Reklama
aplikuj.pl

[Aktualizacja] Czysta sieć 5G bez Huaweia? Amerykanie właśnie pokazali ile jest to warte

maszt-sieci-komorkowej

Na stronach amerykańskiego rządu można znaleźć kompendium wiedzy na temat Czystej Sieci. Czyli Internetu pozbawionego podzespołów Huaweia i odciętego od Chin. Znajdziemy tam ogromy wyniosłych informacji oraz grafikę z logo sieci, które rzekomo dumnie wdrażają ideę Czystej Sieci. Jeśli cała ta idea jest warta tyle co informacje przekazywane przez amerykański rząd, to cały świat w odpowiedzi na ostrzeżenia USA w sprawie Huaweia powinien popukać się w czoło.

Co Amerykanie mówią o Czystej Sieci?

Na tzw. Clean Network składa się według Amerykanów kilka elementów. Pierwszy z nich to Czysta Sieć i to aż prosi się o zacytowanie:

Zapewnienie, że operatorzy z Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) nie są połączeni z sieciami telekomunikacyjnymi w USA. Takie firmy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA i nie powinny świadczyć międzynarodowych usług telekomunikacyjnych do i ze Stanów Zjednoczonych.

Element drugi to Czysty Sklep. Tutaj jest równie ciekawie:

Usuwanie niezaufanych aplikacji ze sklepów z aplikacjami mobilnymi w USA. Aplikacje z ChRL zagrażają naszej prywatności, rozsyłają wirusy, cenzurują treści oraz szerzą propagandę i dezinformację. Najbardziej wrażliwe informacje osobiste i biznesowe Amerykanów muszą być chronione na ich telefonach komórkowych przed wykorzystywaniem i kradzieżą z korzyścią.

O Czystych Aplikacjach czytamy:

Aby uniemożliwić niezaufanym producentom smartfonów z ChRL wstępne instalowanie – lub udostępnianie do pobrania – zaufanych aplikacji w ich sklepie z aplikacjami. Huawei, ramię państwa ChRL, handluje innowacjami i reputacją wiodących firm amerykańskich i zagranicznych. Firmy te powinny usunąć swoje aplikacje ze sklepu z aplikacjami Huawei, aby mieć pewność, że nie współpracują z osobami, które naruszają prawa człowieka.

Czysta Chmura? Tutaj też Chiny są groźne:

(Czysta Chmura jest tworzona) Aby zapobiec przechowywaniu i przetwarzaniu najbardziej wrażliwych danych osobowych obywateli USA i najcenniejszej własności intelektualnej naszych firm, w tym badań nad szczepionkami COVID-19, w systemach chmurowych dostępnych dla naszych zagranicznych przeciwników za pośrednictwem firm takich jak Alibaba, Baidu, China Mobile , China Telecom i Tencent.

Czysty Kabel to kolejne potencjalne zagrożenie:

Aby zapewnić, że podmorskie kable łączące nasz kraj z globalnym Internetem nie są wykorzystywane do gromadzenia informacji wywiadowczych przez ChRL na hiperskalę. Będziemy również współpracować z partnerami zagranicznymi, aby zapewnić, że kable podmorskie na całym świecie nie są podobnie narażone.

I na koniec Czysta Ścieżka:

29 kwietnia 2020 roku Sekretarz Pompeo ogłosił, że Departament Stanu USA zacznie wymagać Czystej Ścieżki dla całego ruchu sieci 5G wchodzącego i wychodzącego z placówek dyplomatycznych USA.
Czysta ścieżka 5G to kompleksowa ścieżka komunikacyjna, która nie wykorzystuje żadnego sprzętu transmisyjnego, kontrolnego, obliczeniowego ani pamięci masowego od niezaufanych dostawców IT, takich jak Huawei i ZTE, które są zobowiązane do przestrzegania dyrektyw Komunistycznej Partii Chin. .

W dużym uproszczeniu wszystkie te punkty można sprowadzić do zdania – Chiny są złe, bo są złe i bardzo niedobre, wiec Huawei nam zagraża

Jeśli Play spełnia wymogi Czystej Sieci to ja zaczynam szydełkować

Wśród całej listy ostrzeżeń przed Chińską Republiką Ludową i Huaweiem pojawiła się też poniższa grafika.

Odruchowo widząc grafikę z operatorami szukam polskich sieci. Nie wiadomo, czy Orange i T-Mobile są tutaj ujęte globalnie czy lokalnie, wiec ich pomijamy. Na liście na próżno szukać Plusa. Co już jest dziwne, bo to według amerykańskich wytycznych chyba najczystsza sieć w Polsce. A w ich sieci 5G Huaweia nie znajdziemy. Jest za to Play, którego sieć w większości jest zbudowana na sprzęcie… Huaweia.

Co najlepsze to jedyny błąd w grafice. Głównymi dostawcami pozostałych operatorów zazwyczaj są Ericsson oraz Nokia. Oczywiście to mógł być zwykły błąd, ale na stronie rządowej, która traktuje o rzekomo śmiertelnym zagrożeniu bezpieczeństwa narodowego taki błąd tylko potęguje śmieszność amerykańskich zarzutów. Niezmiennie niepodpartych dowodami. A szczególnie mocno rzuca się to w oczy, gdyż mówimy przecież o polskiej sieci. Operatorze z kraju, który przecież jest jednym z głównych sojuszników Stanów Zjednoczonych. Którego prezydent to przecież przyjaciel Donalda Trumpa. Tak w Wiadomościach mówili…

Kolejnym, wcale nie mniejszym kwiatkiem, są wymienione kraje, które rzekomo odrzuciły umowy z Huaweiem. Wśród nich jest Polska, która (przynajmniej oficjalnie) jeszcze nic nie odrzucała oraz Czechy. Które owszem odrzuciły, ale Amerykańskie naciski w tej sprawie.

Czytaj też: Ważą się losy Huaweia w polskim 5G. Potencjalna blokada uderzy w nasze kieszenie

Niestety dla mnie to kolejny powód świadczący o tym, że amerykańskie ostrzeżenia to tylko antychińska propaganda, którą starają się rozsiewać na całym świecie. I nadal czekam na dowody, które zmienią mój tok myślenia.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News

Aktualizacja

Swoje stanowisko w tej sprawie przeslal nam Plus:

Trudno określić, jakimi kryteriami kierował się amerykański Departament Stanu. Po pierwsze sieć Plusa niemal w całości zbudowana jest na sprzęcie dostarczonym przez firmy Ericsson i Nokia. Sprzęt produkcji chińskiej stanowi wielkości rzędu promili całości sieci – w przeciwieństwie do Play, Orange czy T-Mobile, których sieci w większości działają na sprzęcie chińskim. W mediach można znaleźć informacje, że ponad 60% nadajników Orange i T-Mobile zbudowana została na rozwiązaniach chińskich, a w przypadku Play jest to ponad 90%.

Po drugie uruchomiona w maju przez Plusa pierwsza w Polsce komercyjna sieć 5G na częstotliwości 2,6 GHz TDD działa w oparciu o nadajniki dostarczone przez firmę Ericsson. W infrastrukturze 5G Plusa nie ma elementów sieci produkcji chińskich dostawców

Prawdopodobnie podejmiemy działania w celu wyjaśnienia tej sytuacji.