Reklama
aplikuj.pl

Czarne dziury są naprawdę przerażające. Oto, dlaczego

astronomia

Roger Penrose otrzymał nagrodę Nobla za swoje obliczenia pokazujące, że czarne dziury są następstwem tego, co w swoich teoriach opisywał Albert Einstein. Z kolei Andrea Ghez i Reinhard Genzel potwierdzili istnienie ogromnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki.

Czarne dziury są przerażające z trzech powodów. Znalezienie się w ich pobliżu zakończyłoby się bowiem rozerwaniem naszego ciała. Poza tym, masywne czarne dziury widoczne w centrach galaktyk są naprawdę „wygłodniałe”. Są to również miejsca, w których prawa fizyki działają w nie do końca zrozumiały sposób.

Czytaj też: Co się dzieje w centrum czarnej dziury?
Czytaj też: Rekordowo bliska czarna dziura wcale nie musi nią być
Czytaj też: Gwiazda zmieniła się w spaghetti. Oto efekt starcia z czarną dziurą

W ciągu ostatnich 30 lat obserwacje prowadzone przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Hubble’a wykazały, że wszystkie galaktyki mają w swoich centrach czarne dziury. Im większa galaktyka, tym większa czarna dziura. W ubiegłym roku astronomowie opublikowali pierwszy w historii obraz czarnej dziury i jej horyzontu zdarzeń znajdujących się w centrum galaktyki M87.

Co wiemy o czarnych dziurach i czy kiedykolwiek znikną?

Największa odkryta do tej pory czarna dziura ma masę 40 miliardów razy większą niż masa Słońca. Jej zewnętrzna krawędź porusza się z połową prędkości światła. Generalnie rzecz biorąc, w centrach tego typu obiektów znajduje się osobliwość, czyli punkt w przestrzeni, gdzie gęstość jest nieskończona. Czas zatrzymuje się na horyzoncie zdarzeń, a grawitacja staje się nieskończona w tej osobliwości.

Czytaj też: Naukowcy sądzą, że czarne dziury mogą zawierać własne wszechświaty
Czytaj też: 7 ciekawostek o czarnych dziurach
Czytaj też: Supermasywna czarna dziura uwięziła 6 galaktyk. Tak powstała „pajęcza sieć”

Według Stephena Hawkinga, czarne dziury powoli wyparowują. W dalekiej przyszłości, długo po tym jak wszystkie gwiazdy zginą, czarne dziury będą ostatnimi ocalałymi obiektami. Ich znikanie potrwa jednak naprawdę długo – tak długo, że ciężko to sobie w ogóle wyobrazić.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News