Reklama
aplikuj.pl

Zaobserwowano niezwykle energetyczne światło. Naukowcy mają zagadkę do rozwiązania

wszechswiat

Zespół badawczy korzystający z chińskiego obserwatorium Large High Altitude Air Shower Observatory (LHAASO) wykrył rekordowo energetyczne światło, które ma energię wynoszącą około 1,4 kwadryliona elektronowoltów.

Ich odkrycie sugeruje, że Droga Mleczna zawiera tzw. akceleratory cząstek, które rozpędzają elektrony i protony do ekstremalnych prędkości. Nie zawsze wiadomo, co powoduje powstawanie tych tzw. gorących punktów, choć w przeszłości zakładano, że potencjalnymi „winowajcami” były mgławice i gwiezdne żłobki.

Czytaj też: Droga Mleczna dojrzała szybciej niż sądzono. Kiedy się to stało?

Co ciekawe, LHAASO ma zostać w pełni ukończony dopiero w tym roku, dlatego można oczekiwać, że instrument ten doprowadzi do wielu kolejnych odkryć. Naukowcy mają nadzieję, że umożliwi on znalezienie kolejnych źródeł promieniowania. W ten sposób badacze mogliby uzyskać odpowiedzi na temat powstania tego typu punktów oraz funkcjonowania obiektów, które napędzają otaczający nas wszechświat.

Zaobserwowane energetyczne światło może pochodzić z jednego z tzw. akceleratorów cząstek

Najbliższe lata zapowiadają się dla astronomii naprawdę korzystnie. W październiku ma wreszcie ruszyć Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, czyli konstrukcja, której uruchomienie przewidywano ponad 10 lat temu. Ma on umożliwić zajrzenie głęboko w przestrzeń kosmiczną – znacznie dalej niż jakiekolwiek stosowane do tej pory urządzenia. Istnieją też plany wykorzystania kraterów księżycowych, których naturalne kształty miałyby zostać użyte do zbierania sygnałów rozchodzących się w przestrzeni kosmicznej.

Czytaj też: Aż trudno uwierzyć, że mgławica uwieczniona przez teleskop Hubble’a jest prawdziwa

Jeśli chodzi o udział Chińczyków w dzisiejszej astronomii, to aspiracje Państwa Środka wydają się rosnąć. Niedawno łazik Zhurong wylądował na powierzchni Marsa, a Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna nie zamierza zwalniać tempa, inwestując m.in. w budowę własnej stacji kosmicznej, która miałaby orbitować wokół Ziemi.