Chociaż spodziewaliśmy się innego obrotu sprawy, francuski producent samochodów zdradził serwisowi Car Throttle smutne wieści o hipersamochodzie Peugeota.
O hipersamochodzie Peugeota zapomnijcie
Peugeot wyjawił w wywiadzie, że nie ma w planach tworzenia drogowej wersji hipersamochodu na wyścigu w celu spełnienia wymagań homologacyjnych. W rzeczywistości konstruuje „wyłącznie prototyp wyścigowy” i z tego powodu nie musi decydować się na produkcję modelu drogowego, aby spełnić wymagania homologacyjne serii wyścigowej.
Czytaj też: Wiemy co napędzi hipersamochód Peugeota Le Mans
Czytaj też: Odświeżony Peugeot 5008 czerpie garściami z nowego 3008
Czytaj też: Nowe elektryczne rowery Peugeot Crossover eT01
Dla przypomnienia, mowa o kategorii Le Mans Hypercar, która wymaga od firm zbudowania 25 samochodów drogowych. Wydaje się, że tak nie jest w przypadku Peugeota, ale wszystko jest zgodne z zasadami, które zobowiązywały firmy do wyprodukowania 25 samochodów drogowych z napędem hybrydowym w ciągu dwóch lat od debiutu samochodu w sportach motorowych.
Jednak przepisy stanowiły również, że firmy nie są zobowiązane do produkcji samochodów dopuszczonych do ruchu drogowego, które są takie same jak ich odpowiedniki wyścigowe. Zamiast tego, musiała zostać przeniesiona tylko konfiguracja hybrydowa do wariantu drogowego, a Peugeot związał swój nowy hipersamochód z hybrydową wersją 508 PSE.
Czytaj też: Zakamuflowany hatchback Peugeot 308 wyszpiegowany
Czytaj też: Peugeot 308 nowej generacji trafił przed obiektyw z niecodziennym kamuflażem
Czytaj też: Peugeot 308 nowej generacji pokazał się w kamuflażu
Dla przypomnienia, model 508 PSE na konsumencki rynek ma czterocylindrowy silnik o pojemności 1,6 litra połączony z dwoma silnikami elektrycznymi. Całkowita moc wynosi w jego przypadku 355 koni mechanicznych i 520 Nm momentu obrotowego i choć to inne wartości, niż w hipersamochodzie Peugeot twierdzi, że między nim, a sedanem 508 istnieją „mosty”.
