Infiniti ujawniło właśnie model odświeżający ofertę crossoverów firmy, którego nadwozie czerpie inspirację z przeszłości. Zupełnie nowe Infiniti QX55 po ponad roku zapowiedzi jest już z nami, a na rynek wleci już w następnym roku, jako model na 2022 rok modelowy.
Odświeżenie Infiniti QX55
W ramach otwarcia zapoznawania się ze zaktualizowanym QX55 najlepiej wspomnieć na początku o łukowatej linii dachu tego crossovera, która jest hołdem dla podobnej sylwetki modelu Infiniti FX z 2003 roku. W stylizacji nowego modelu najbardziej imponuje przód pełny zarówno obłości, jak i ostrych krawędzi, którego wieńczy duża kratka z srebrnym obramowaniem, łączącym się z dwoma smukłymi, długimi reflektorami.
Czytaj też: Nowe Infiniti QX80 spróbuje pokazać klasę na wymagającym rajdzie
Czytaj też: Futurystyczne Prototype 10 od Infiniti ze zwiastunem
Czytaj też: Plany Infiniti w kwestii samochodów elektrycznych
QX55 będzie wyposażony wyłącznie w czterocylindrowy turbodoładowany silnik o zmiennej kompresji i pojemności 2 litra oraz przekładnię CVT, która napędzi wszystkie koła. Ta jednostka generuje 272 KM i 380 Nm momentu obrotowego i chociaż podczas normalnej jazdy cały układ napędowy przesyła 100 procent mocy na przednie koła, może też kierować do 50 procent mocy na tylne koła, gdy zrobi się ślisko.
Wewnątrz QX55 jest wyposażony w system podwójnego ekranu dotykowego charakterystycznego już dla Infiniti, który obejmuje 8-calowy górny wyświetlacz dla systemu infotainment i 7-calowy dolny do różnych elementów sterujących pojazdu. Technologia obsługuje bezprzewodowe Apply CarPlay i przewodowe Android Auto.
Czytaj też: Co nowego w Infiniti Q50 na 2021 rok?
Czytaj też: Infiniti QX80 2021 nadszedł z nowym wyglądem
Czytaj też: Plany Infiniti w kwestii samochodów elektrycznych
QX55 będzie dostępny w trzech wersjach wyposażenia: Luxe, Essential i Sensory. Wszystkie modele są z kolei standardowo wyposażone w reflektory LED, elektryczny hatchback, elektrycznie przesuwany, przyciemniany szyberdach i podgrzewane przednie siedzenia.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
