Reklama
aplikuj.pl

Jak długa powinna być izolacja przy COVID-19? Nowe badania sugerują zmiany

pandemia

Obecnie na terenie naszego kraju obowiązuje przepis, w myśl którego każda osoba mająca kontakt zakażonym SARS-CoV-2 powinna poddać się trwającej 10 dni kwarantannie. Jest ona liczona od dnia tego kontaktu.

Istnieje również pojęcie izolacji, odnoszące się do samych zakażonych. Z założenia również powinna ona wynosić 10 dni, choć w indywidualnych przypadkach może zostać przedłużona. Nowe badania sugerują jednak, że izolacja mogłaby trwać o wiele krócej niż sugerują dotychczasowe zalecenia.

Czytaj też: Koronawirus w siłowni. Ekspert krytykuje ich zamknięcie
Czytaj też: Dziecko urodziło się z odpornością na koronawirusa. Jak to możliwe?
Czytaj też: Odporność na koronawirusa prawdopodobnie dłuższa niż sądzono

Należy bowiem rozróżnić sytuację, w której dana osoba nadal stanowi zagrożenie epidemiologiczne dla innych od tej, gdzie nadal posiada materiał genetyczny koronawirusa, ale nie może zakażać ludzi z otoczenia. Wyniki analiz, opisane na łamach The Lancet Microbe sugerują, jakoby pacjenci cierpiący na COVID-19 byli najbardziej zakaźni dwa dni przed wystąpieniem pierwszych objawów i pięć dni po nich.

Izolacja przy COVID-19 trwa u nas 10 dni, ale Niemcy planują jej skrócenie do 5

Warto zauważyć, że nie u wszystkich proces ten będzie przebiegał tak samo. Lekarzom są znane przypadki, w których ludzie nie tylko doświadczali objawów dłużej, ale byli przy tym zakaźni. Dotychczasowy „rekord” wynosi aż 70 dni, choć nie da się ukryć, iż był to jednostkowy przypadek.

Czytaj też: Niemcy rozpoczną szczepienia na koronawirusa do połowy grudnia. Co z Polską?
Czytaj też: Lampy UV niszczą nie tylko koronawirusa. Lekarze przed nimi ostrzegają
Czytaj też: Indie tworzą szczepionkę na koronawirusa, ale nie dzielą się wynikami badań

Skracanie okresu izolacji i kwarantanny to w ostatnim czasie norma. Początkowo niemal wszędzie trwały one 14 dni, jednak Francja już od września ustaliła czas trwania izolacji na 7 dni, podczas gdy Niemcy planują skrócić go do pięciu.