Nowa generacja konsol w końcu będzie miała porządne dyski. SSD zmienią granie na konsolach, a pierwsze efekty widać już teraz.
Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem działanie własnego komputera na dysku SSD. Gdy załadował się w kilka sekund dosłownie zacząłem się śmiać do siebie. To było tak absurdalne doświadczenie, że pamiętam je do dziś. Tymczasem moja konsola jak ma zły dzień to włącza się kilkadziesiąt sekund, nie wspominając o czasach ładowań w takich grach jak Wiedźmin 3 Dziki Gon, The Divison 2 czy Metro Exodus. Herbatę sobie zrobicie w czasie wczytywania.
A do tego dochodzą inne ograniczenia. Tektury w grach nie ładują się tak szybko jak powinny, a i postacii mają ograniczoną prędkość maksymalną z jaką mogą się poruszać po świecie gry, bo inaczej wszystko się zatrzyma, a gra zacznie doczytywać brakujące elementy mapy. Jeśli jesteś pecetowcem to zobacz jak wygląda granie w The Division 2 na konsolach.
Tutaj gra i tak ładnie działała. Czasem odbijałem zupełnie nieoteksturowany Waszyngton, a wrogowie potrafili do mnie strzelać mimo tego, że ich modele również się jeszcze nie wczytały.
Czytaj też: Xbox Series – Nowa Nadzieja
Nowa generacja w końcu to wszystko zmieni. Już teraz widzieliśmy możliwości nowych podzespołów, które ładują całe poziomy w kilka sekund jak np. w Ratchet and Clank: Rift Apart. To jednak nie jedyny przykład, a niektóre testy mają już nawet zmierzony czas. Oto kilka przykładów tego jak szybki jest Xbox Series S, Xbox Series X oraz PS5.
Zacznijmy od PS5. Nagranie, które widzicie poniżej ma już ponad rok i od tamtej pory sprzęt może mieć jeszcze lepsze osiągi. To co jednak zobaczycie to porównanie prędkości ładowania się poziomu w Spider-Man z PS4 oraz tego jak szybko kamera może poruszać się po mieście. Test obrazuje działanie PlayStation 5 oraz PlayStation 4 Pro.
Poniżej za to znajdziecie nagranie porównujące to jak ładuje się State of Decay 2 na Xbox One X (aktualnie najpotężniejsza konsola na rynku) oraz na Xbox Series X (nadchodzący lider wydajnościowy). Przeskok również i w tym wypadku jest ogromny.
Czytaj też: Dlaczego gram w Heroes of the Storm, choć daleko mu do króla gier MOBA?
Pokazano już również jak sprawnie działa Xbox Series S. Konsola ładuje The Outer Worlds w kilkanaście sekund, a Xbox One S… Lepiej sobie wygodnie usiądźcie. To już ten wynik, przy którym łapie nerwa na loadingi.
Warto dodać to, że wszystko co widzicie to prezentacje gier działających w kompatybilności wstecznej. Nie ma tutaj zatem gier zoptymalizowanych pod działanie na nextgenach więc czasy nowej generacji mogą być jeszcze lepsze.
Na koniec – prezentacja działania opcji Quick Resume na Xbox Series S. Podobna funkcja pojawi się również na PlayStation 5. Pozwala ona nam na uśpienie w pamięci konsoli kilku gier na raz. Dotychczas na Xbox One i PlayStation 4 mogliśmy uśpić tak tylko jedną produkcję. Teraz zrobimy to z kilkoma i będziemy mogli się swobodnie pomiędzy nimi przenosić czekając jeszcze krócej na załadowanie, a do tego zaczynając dokładnie w miejscu, w którym je skończyliśmy. Jak zaraz zobaczycie – działa to wspaniale, a Microsoft przy okazji chwali się swoją kompatybilnością wsteczną pomiędzy wieloma grami, bo widzimy odpalone na raz gry z Xbox One, Xbox 360 oraz Xbox.
Xbox Series S, Xbox Series X oraz PlayStation 5 – wszystkie konsole zapowiadają się na piekielnie szybkie maszynki, które naprawią wiele bolączek poprzednich generacji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
