Reklama
aplikuj.pl

Jakie byłyby konsekwencje zaniku ziemskiego pola magnetycznego?

Pierwszą rzeczą, którą należy zrozumieć w odniesieniu do pola magnetycznego jest to, że nawet jeśli osłabnie, nie zniknie w całości – przynajmniej przez kilka miliardów lat. Ziemia zawdzięcza swoje pole magnetyczne stopionemu rdzeniowi zewnętrznemu, który składa się głównie z żelaza i niklu. Obracający się rdzeń zewnętrzny jest zasilany przez konwekcję ciepła uwalnianego w miarę wzrostu i zestalania się rdzenia wewnętrznego. 

Ten swego rodzaju silnik, znany jako dynamo, działa od miliardów lat. Naukowcy uważają, że obecny układ jądrowy mógł ustabilizować się około 1,5 miliarda lat temu. Niedawno pojawiły się jednak dowody na obecność pola magnetycznego Ziemi w najstarszych minerałach planety, pochodzących sprzed 4,2 miliarda lat. Sugeruje to, że aktywność rdzenia tworzy magnetyzm od bardzo dawna.

Istotnym faktem jest to, że pole magnetyczne słabnie. Naukowcy mierzą to osłabienie bezpośrednio w obserwatoriach magnetycznych i satelitach od 160 lat. Pole magnetyczne jest obecnie w około 80% dwubiegunowe. Gdyby umieścić opiłki żelaza wokół naszej planety (i usunąć wpływ Słońca, które emituje cząsteczki zwane wiatrem słoneczny) powstałe linie pola magnetycznego pokażą północ i południe. Ale 20% pola nie jest dwubiegunowe, co oznacza, że występują pewne różnice.

Czytaj też: Pole magnetyczne Merkurego zmieniło się z upływem czasu

Tajemniczy wir odkryty w jądrze pod Republiką Południowej Afryki może przyczyniać się do obecnego osłabienia pola. Ten wiatr wydaje się powodować tzw. anomalię południowoatlantycką, która rozciąga się na ok. 300 kilometrów na wschód od Brazylii, przez większą część Ameryki Południowej. Astronauci, którzy podróżowali przez ten region na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, zgłosili zjawiska wizualne związane ze stosunkowo wysokim poziomem promieniowania na niskiej orbicie Ziemi.

Badacze sądzą, że zmiany w płaszczu pod Republiką Południowej Afryki mogłyby być punktem wyjścia dla odwrócenia pola magnetycznego w przeszłości. Dobrą wiadomością jest to, że nawet jeśli pole słabnie lub przygotowuje się do obrócenia, nie zniknie; nie ma dowodów na to, że pole magnetyczne kiedykolwiek całkowicie zniknęło podczas odwracania.

A jak wyglądałby nasz świat z osłabionym polem? Zorze polarne byłyby widoczne na niższych szerokościach geograficznych. Nie działałyby również kompasy, a cząsteczki ze Słońca powodowałyby problem z działaniem elektroniki. Uszkodzenia występujące w warstwie ozonowej mogłyby się przekładać na wzrost zachorowań na raka skóry.

[Źródło: livescience.com; grafika: NASA]

Czytaj też: Naukowcy w CERN symulują pole magnetyczne Jowisza