Profesor Jonathan Van-Tam twierdzi, że koronawirus SARS-CoV-2 pozostanie z nami na wiele lat, być może na zawsze. Tym samym epidemiolog nie wierzy w całkowite jego wyeliminowanie wraz z pojawieniem się szczepionek.
Jego słowa stanowią swego rodzaju kontrę wobec stanowiska premiera Wielkiej Brytanii – Borisa Johnsona. Polityk stwierdził bowiem, że od wiosny brytyjskie społeczeństwo będzie mogło wrócić do normalności. Van-Tam dodał jednak, iż być może konieczne będzie utrzymanie części obostrzeń.
Czytaj też: Czy badanie krwi może wykazać skuteczność szczepionek na koronawirusa?
Czytaj też: Co wiemy o pandemii koronawirusa? Podsumowanie dotychczasowych informacji
Czytaj też: Szczepionki na koronawirusa stały się celami ataków hakerskich
Jego zdaniem nadal powinny nam towarzyszyć testy pod kątem obecności SARS-CoV-2, stosowanie szczepionek oraz niektórych działań zapewniających dystansowanie społeczne.
Powrót do normalności ma nastąpić już wiosną, choć nie wszyscy są tego zdania
Przypominamy, że Wielka Brytania – jako pierwszy kraj na świecie – wyraziła zgodę na użycie szczepionki na koronawirusa. Działania w tej materii mają się rozpocząć już w przyszłym tygodniu, a Brytyjczycy zamierzają zaszczepić w kilka dni nawet 800 tysięcy osób.
Czytaj też: Koronawirus w siłowni. Ekspert krytykuje ich zamknięcie
Czytaj też: Dziecko urodziło się z odpornością na koronawirusa. Jak to możliwe?
Czytaj też: Niemcy rozpoczną szczepienia na koronawirusa do połowy grudnia. Co z Polską?
Pierwsi w kolejności będą pracownicy służby zdrowia oraz seniorzy. Pomiędzy pierwszym i drugim szczepieniem ma minąć 21 dni, a do uzyskania pełnej odporności konieczne są dwie dawki.