Reklama
aplikuj.pl

Sowy mogą poprawić nasze technologie lotnicze

małe samoloty inspiracja sowami płomykówkami

Kolejny rozdział podkradania naturze jej wypracowanych na przestrzeni dziesięcioleci ewolucji rozwiązań dotyczy szczególnego gatunku sów. Mowa o płomykówkach, które mogą wzbogacić naszą ludzką awionikę.

Sowy ulepszą małe samoloty

Zaintrygowani niezwykłą zdolnością ptaków do zachowania stabilności w obliczu silnych wiatrów, inżynierowie lotniczy w Wielkiej Brytanii przeprowadzili badanie, aby szczegółowo zbadać możliwości sowy w locie (via New Atlas).

Czytaj też: Rybie łuski trafią na samoloty? Ma to więcej sensu, niż myślicie
Czytaj też: Oto pasażerski samolot, który przebije barierę dźwięku
Czytaj też: Samoloty bez pilotów? Już wkrótce mogą wejść do użytku

Kiedy płomykówka zmagała się z wietrznymi warunkami, zespół odkrył, w jaki sposób jej skrzydła pełnią funkcję pochłaniającą naddatek siły, co można przenieść na poletko małych samolotów. Przynajmniej taka jest nadzieja.

samolot-na-wodor-zeroavia-lot

Jak skomentował wylewnie te obserwacje dr Shane Windsor z Wydziału Inżynierii Lotniczej na Uniwersytecie w Bristolu:

Ptaki rutynowo latają przy silnym wietrze w pobliżu budynków i terenu często przy wiatrach równych prędkości ich lotu. Zatem umiejętność radzenia sobie z silnymi i nagłymi zmianami wiatru jest niezbędna dla ich przetrwania i umożliwienia im bezpiecznego lądowania i chwytania zdobyczy.

Wiemy, że ptaki zdumiewająco dobrze radzą sobie w warunkach, które stanowią wyzwanie dla skonstruowanych samolotów o podobnej wielkości, ale do tej pory nie rozumieliśmy stojących za tym mechaniki.

Czytaj teżTak kształtuje się przyszłość wodoru w lotnictwie. Samolot firmy ZeroAvia zakończył swój pierwszy lot
Czytaj też: To najpewniej będzie największy samolot na wodór w historii
Czytaj też: Rolls-Royce postawił ważny krok w kierunku elektrycznych samolotów

Laboratoryjne obserwacje poczynione dzięki wyszkolonej płomykówce Lily zostały przeniesione do komputerów za sprawą rekonstrukcji 3D. Tam było już łatwo zaobserwować, że przy silnych wiatrach sowa utrzymywała głowę i tułów „niesamowicie stabilnie”, gdy napotykała podmuchy wiatru, a jej skrzydła działały jak naturalny system zawieszenia, absorbujący uderzenie.

Zespół stojący za tymi nowymi badaniami ma nadzieję, że wnioski wyciągnięte z płomykówki Lily pomogą im opracować inspirowane naturą systemy do małych samolotów.