W ostatnim tygodniu czerwca czołgi, okręty i samoloty. Wbrew pozorom, nie tylko z USA, ale też z Rosji, choć w tym przypadku na nic dobrego nie można liczyć.
Żonglerki okrętami Zumwalt ciąg dalszy, czyli nowe plany uzbrojenia
Po raz kolejny Marynarka Wojenna USA może zostać zmuszona do zmienienia przeznaczenia okrętów Zumwalt. Według U.S. Naval Institute News, budżetowe rozporządzenie Izby Reprezentantów na 2021 rok będzie zawierało postanowienie nakazujące marynarce rozpoczęcie integracji systemów pocisków CPS z niszczycielami klasy Zumwalt do 2021 roku.
CPS to hipersoniczny system broni, który dotyczy pocisków, lecących z prędkościami przekraczającymi Mach 5, aby w mgnieniu oka i bez reakcji obrony rakietowej wroga, zniszczyć wrażliwe cele na ziemi. CPS został pierwotnie zaprojektowany do rozmieszczenia na pokładzie okrętów podwodnych marynarki wojennej USA.
Marynarka Wojenna USA już z nowym sprzętem
Pierwsze egzemplarze tiltrotorowych samolotów Osprey wpadły właśnie na służbę do Marynarki Wojennej USA, aby zastąpić starsze samoloty towarowe Greyhound C-2 w roli COD. Dlatego też Osprey będzie zajmował się transportem personelu, poczty, zapasów, a nawet silniki myśliwców F-35 z lotnisk na lądzie do lotniskowców Marynarki Wojennej operujących na morzu. To ostatnie jest kluczową zaletą Ospreyów.
Chociaż CMV-22B Osprey przewyższa Greyhound C-2 na kilku frontach (lepsze starty i lądowanie, elastyczność konstrukcji, mniejsze koszty utrzymania, nowe możliwości), to starszy model ma zdecydowanie większy zasięg, bo 1400, a nie 1150 mil morskich (2129 km).
Myśliwiec F-35 musi unikać niebezpiecznej pogody
Okazało się, że myśliwce F-35A Sił Powietrznych USA posiadają problem z systemem prewencyjnym przed wybuchem zbiorników paliwa po uderzeniu w nie pioruna.
Dla tego F-35 Joint Program Office zaleca, aby F-35A unikały burz. Odrzutowce powinny utrzymywać odległość 40 kilometrów od każdego jej rodzaju, aż do znalezienia źródła problemu i wprowadzenia poprawki.
Pożar wozu bojowego jest ostatnim, czego zapewne chciała Rosja po paradzie
Po rosyjskiej paradzie Dnia Zwycięstwa w Europie zrobiło się naprawdę gorąco, bo choć ta sama w sobie przebiegła sprawnie „sprzątanie” po niej już nie.
Tuż po paradzie wóz piechoty K-17 Bumerang zapalił się i musiał zostać odholowany z ulicy, ale to nie wszystko…
… drugi incydent dotyczył czołgu T-34/85 używanego przez Związek Radziecki podczas II wojny światowej. Ten z kolei przewrócił się podczas załadunku.
Bezzałogowy czołg Type-X, bo po co zabijać na wojnie?
Współpraca między estońską firmą Milrem Robotics i belgijską John Cockerill Defense zaowocowała robotycznym pojazdem bojowym Type-X. Ten jest niczym innym, jak czołgiem, na co wskazuje jego pancerz, gąsienice i zdolności bojowe.
Oparto go z kolei na modułowej konstrukcji i wyposażo w wieżyczkę CPWS II. Sam w sobie Type-X to również platforma dla bezzałogowych pojazdów opancerzonych o masie poniżej 12 ton zbudowanych do szybkiego rozmieszczenia na polu bitwy.
Type-X można zintegrować z konwencjonalnymi zmechanizowanymi jednostkami, a także rozmieścić za pomocą spadochronu lub śmigłowca o dużym udźwigu prosto na froncie. Czołg ten może być sterowany zdalnie, ale jego sztuczna inteligencja pozwala mu też wspierać konwencjonalne wojska lub działać niezależnie w robotycznych formacjach.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
