MA12000 jest uważany za najpotężniejszy wzmacniacz zintegrowany, jaki kiedykolwiek wyszedł spod ręki McIntosh Labs, który rozkłada na łopatki poprzedniego pretendenta do tego tytułu, MA9000 z 2017 roku.
Najmocniejszy wzmacniacz McIntosh
Firma w tym modelu zdecydowała się połączyć ciepło przedwzmacniacza lampowego z mocą wzmacniacza półprzewodnikowego. Ten pierwszy dzierży po dwie lampy 12AX7A na kanał, podczas gdy technologia Autoformer firmy ma zapewnić, że sekcja wzmacniacza dostarczy całe 350 watów do głośników, niezależnie od tego, czy mają one impedancję 2, 4 czy 8 omów.
Czytaj też: Dokanałowe słuchawki Astro A03 zapewnią Wam studyjną jakość dźwięku
Czytaj też: Ile wynosi górna granica prędkości dźwięku?
Czytaj też: Ze wzmacniaczem Spark potrenujesz gitarowe riffy nawet ze Spotify
Na przedniej ściance wzmacniacza MA12000 znajdziemy osiem pokręteł do precyzyjnej regulacji barwy, a także selektor wejść, regulacja głośności i wyświetlacz informujący nas o stanie tego cacka. To dzierży aż 10 wejść analogowych (dwa zbalansowane, sześć niezbalansowanych jeden Moving Coil i jeden Moving Magnet), z których każde ma regulowane obciążenie i siedem wyjść cyfrowych.
Na pokładzie MA12000 nie zabrakło też cyfrowego modułu audio DA2, który jest wyposażony w ośmiokanałowy, 32-bitowy konwerter cyfrowo-analogowy (DAC) klasy audiofilskiej do dekodowania muzyki cyfrowej 24-bit/192-kHz, natywny DSD512 i DXD do 384 kHz.
Czytaj też: Major IV, czyli jeszcze bardziej wytrzymałe bezprzewodowe słuchawki Marshall
Czytaj też: Każdy z tych 95 odnowionych gramofonów to kawał historii
Czytaj też: Samsung The Sero – telewizor do smartfona. Szaleństwo czy geniusz?
Wszystko to zamknięte w 48,9-kilogramowej skrzynce o wymiarach 44,5 x 24 x 55,88 cm, która trafi do sprzedaży w tym miesiącu za ponad 53000 złotych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News