Leaf, jako jeden z najważniejszych EV na rynku, zadebiutował na 2011 rok modelowy. Dziś z kolei zadebiutował Nissan Leaf10 Special Edition.
Nissan Leaf10 Special Edition debiutuje
Leaf10 Special Edition jest niczym innym, jak uczczeniem kamienia milowego w postaci dekady modelu na rynku i na szczęście zrobionym porządnie, a nie po łebkach. Ta specjalna edycja Leaf patrzy przede wszystkim w przyszłość, gwarantując chętnym aktualizacje techniczne i projektowe (via Motor1).
Czytaj też: Nissan Pathfinder 2022 rozbrzmiewa V6 na nowym zwiastunie
Czytaj też: Nissan Pathfinder i Frontier na zwiastunie
Czytaj też: Nowy Nissan Qashqai zmierza do nas wielkimi krokami
Pod względem stylistycznym Leaf10 czerpie inspiracje z crossovera Nissana Ariya, uzupełniając wszystko wyrazistym, skomplikowanym wzorem Kumiko, który zdobi lusterka boczne, linię dachu i bagażnik. Całość dopełnia odznaka Leaf10 umieszczona przy słupku C. Nissan wspomniał również o „nowym, odważnym kolorze nadwozia w palecie Nissana”, ale na ten moment ten kolor jest tajemnicą.
Czytaj też: Nissan wyjaśnia co poszło nie tak, przyznając przestarzałość swoich modeli
Czytaj też: Co nowego w Nissan Murano 2021?
Czytaj też: Nissan Office Pod, czyli biuro na kółkach
Wewnątrz nowy Leaf10 jest wyposażony w wszechstronny samochodowy hotspot Wi-Fi, które może również obsługiwać do siedmiu urządzeń, jak również technologie ProPILOT i e-Pedal. Nowy Nissan Leaf10 trafi do europejskich salonów w lutym.