Jak to będzie z przyszłością marek samochodów składających się na nowy koncern Stellantis? Odpowiedzi udzielił prezes koncernu, Carlos Tavares, w rozmowie z Automotive News Europe.
Nowy koncern Stellantis i jego marki
16 stycznia 2021 roku grupy PSA i FCA zostały oficjalnie połączone w jeden koncern Stellantis i jako teoretycznie jeden producent samochodów będą podbijać świat. Głównym celem tej fuzji jest doprowadzenie do oszczędności, ale nie poprzez ograniczenie poszczególnych marek, a wręcz przeciwnie.
Czytaj też: Abarth 595 Hercules jako agresywny mały hot hatch
Czytaj też: Fiat 500 z dwoma silnikami Hayabusa, czyli magia V8
Czytaj też: Klasyczny Citroen DS przerobiony na nowoczesnego luksusowego sedana
Koncern Stellantis będzie w rzeczywistości wspierać zarówno marki, jak i ich fabryki, inwestując w nowe modele oraz dając im możliwość „odbicia”. Te wiadomości tym samym uspokajają nas, jeśli idzie o przyszłość czy to Chryslera, czy Lancii.
Czytaj też: Na co pozwala sobie elektryczny Citroen e-C4 2021?
Czytaj też: Rocznicowy Fiat 500 Abarth zachwyca zwłaszcza jednym
Czytaj też: Ferrari SF90 kontra Fiat Panda 4×4, czyli pojedynek 1000 i 48 koni
Stellantis przygląda się również błędom w Chinach, jakie popełniły wchodzące w skład koncernu niektóre marki w przeszłości. Skupienie się na nowych samochodach i odniesienie sukcesu w Chinach pomoże podreperować budżety firm.
