U.S. Marines doczeka się skromnych, ale arcyważnych zmian w myśl wyposażenia żołnierzy. Piechota Morska stawia na tłumiki, które mają znacząco odmienić pole bitwy.
Tłumiki dla Marines
Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych jest już teraz w trakcie wydawania dziesiątek tysięcy tłumików oddziałom piechoty na całym świecie. Te zostały zaprojektowane tak, aby zmniejszyć wizualną i dźwiękową sygnaturę karabinków automatycznych i jednego karabinu wyborowego, aby uczynić pole bitwy nieco… przyjemniejszym.
Czytaj też: Francuskie obozy wojskowe w Afryce przypominają te ze średniowiecza
Czytaj też: Obejrzyjcie sprzęt pilota helikoptera Apache
Czytaj też: Ten myśliwiec zestrzelił samego siebie, czyli o F-11 Tiger
Marines zapewniają tłumiki dla piechoty, zwiadu i jednostek Marine Raider do użytku z karabinami M4 i M4A1, karabinem automatycznym M27 i karabinem wyborowym M38. Marines planują rozprowadzić 30000 tłumików do jednostek bojowych na całym świecie do 2023 roku.
Tłumiki składają się z rurowego mocowania o długości od około 22 do 30,5 cm zamocowanego na końcu lufy broni. Rurka wypełniona specjalnymi przegrodami zaprojektowanymi w celu spowolnienia uciekających gazów prochowych, zmniejszając ich intensywność i wynikający z tego hałas. Tłumik ma również dodatkową zaletę polegającą na zmniejszeniu błysku wylotowego, czyli małego strumienia płomienia spowodowanego przez palący się proch strzelniczy.
Czytaj też: Piloci USA Mikołajami, czyli operacja Christmas Drop
Czytaj też: Pokaz wyjątkowej współpracy i pocisku Precision Strike Missile
Czytaj też: Piloci USA niczym Skywalker i R2-D2, dzięki SI nowego myśliwca
Dzięki tłumikom akcje z udziałem Piechoty Morskiej USA staną się nieco cichsze, jako że huk wystrzału zmniejszy się z 165 do 132 dB oraz mniej chaotyczne w nocy za sprawą mniejszej ilości generowanego błysku z lufy.