Reklama
aplikuj.pl

Brak reakcji doprowadzi do tragedii – PIIT o podpaleniu nadajników

Nie milkną echa po informacji o podpaleniu nadajników sieci komórkowych w Polsce. Swój apel do rządzących oraz organów ścigania o zajęcie się przypadkami łamania prawa oraz dezinformacji wystosowała Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.

Apel PIIT w sprawie podpaleń nadajników sieci komórkowych

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacj to organizacja zrzeszająca ponad 130 firm z rynku informatycznego i telekomunikacyjnego, w tym największych operatorów sieci komórkowych.

Czytaj też: Stało się! W Polsce płoną nadajniki sieci komórkowej

Izba apeluje do Rządu, Samorządów oraz organów ścigania o zdecydowane działania w związku z kryminalną działalnością zakłócającą działanie technologii, od której zależy życie i zdrowie obywateli oraz funkcjonowanie Państwa. Bez infrastruktury sieci bezprzewodowych i jej stałej rozbudowy, niemożliwe jest skuteczne działanie systemów ratunkowych. Znacznie utrudniony będzie również rozwój polskiej gospodarki oraz funkcjonowanie niemal każdej dziedziny naszego życia zawodowego i prywatnego, w trakcie i po epidemii.

Czytaj też: Play wydał oświadczenie w sprawie podpaleń stacji bazowych

Portale społecznościowe muszą reagować

W dalszej części oświadczenia czytamy:

Wzywamy również właścicieli największych portali społecznościowych funkcjonujących w Polsce, do podjęcia skutecznych działań przeciwko stronom oraz autorom szerzącym dezinformację na temat wpływu pola elektromagnetycznego na zdrowie ludzkie i rozprzestrzenianie wirusa SARS-CoV-2 przez sieci bezprzewodowe, w tym 5G.

Czytaj też: Co ma wspólnego Koronawirus i 5G? Dla specjalistów dezinformacji więcej niż myślisz

Jak słusznie zauważa PIIT:

Narastająca fala nieprawdziwych informacji, wymaga reakcji administracji państwowej oraz platform mediów społecznościowych (w szczególności YouTube, Facebook, Twitter). Negatywne przekazy grup wykorzystujących strach przed epidemią COVID-19 i jej rzekomy związek z infrastrukturą telekomunikacyjną docierają do społeczeństwa mocniej niż kiedykolwiek.

Czytaj też: Wyzwanie dla Facebooka – pseudonauka i wylęgarnie fake newsów na jednej liście

Jednocześnie, podżegacze wprost nawołujący w mediach społecznościowych do przestępstw pozostają całkowicie bezkarni. Bierna postawa wobec takich czynów prowadzi do dramatycznych sytuacji, w których atakowana jest nie tylko maszty telekomunikacyjne, ale też osoby przy nich pracujące. Nielegalna próba zniszczenia masztu w Krakowie w minionym roku i podpalenia stacji bazowych operatorów w ostatnich dniach pokazują, że niezbędna jest natychmiastowa reakcja. Te zdarzenia, wskazują, że ludzie zaangażowani w te przestępstwa, nie cofną się przed kolejnymi działaniami. To może oznaczać, że dojdzie w końcu do tragedii, w której zginie człowiek. Przyzwolenie na szerzenie braku zaufania do przedsiębiorców telekomunikacyjnych i powielanie krążących w Internecie fake newsów na temat sieci komórkowych i technologii 5G jest działaniem wysoce nieodpowiedzialnym. Jest to też działanie na szkodę polskiego państwa i jego bezpieczeństwa. Każdy wątek działań przestępczych powinien zostać wyjaśniony przez odpowiednie do tego służby.

Czytaj też: Koronawirusa nie ma, szczepionki szkodzą, a 5G zabija, czyli celebryci w natarciu

Rosja nie śpi i motywuje do dezinformacji

PIIT zwraca również uwagę na zagrożenie dezinformację ze strony Rosji:

Jak wskazuje rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, w czasie epidemii nasiliły się również ataki informacyjne i propagandowe ze strony Federacji Rosyjskiej, będące inspiracją do działań przeciwników nowej generacji sieci komórkowej:

Rozpowszechnianie tego typu teorii spiskowych w Wielkiej Brytanii doprowadziło do podpalenia kilku masztów 5G. Takie działania informacyjne identyfikowane są również w Polsce. Reakcje, jakie wywołują, są bardzo niebezpieczne – ataki na sieci telekomunikacyjne mogą zakłócić łączność między instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo i zdrowie obywateli.

W zaistniałej sytuacji niezbędne jest podjęcie szeroko zakrojonych działań, zarówno ze strony decydentów jak i podmiotów prywatnych, mających na celu przeciwdziałanie aktom niszczenia krytycznej infrastruktury telekomunikacyjnej. Działania te nie powinny ograniczać się wyłącznie do poniesienia odpowiedzialności karnej przez inicjatorów oraz sprawców tego typu przestępstw, ale przybrać postać szeroko zakrojonych działań o charakterze informacyjnym i edukacyjnym. Komunikacja musi być oparta na faktach i wiedzy naukowej, aby powstrzymać szerzącą się falę kłamstw i manipulacji, skutkującą kolejnymi, przestępczymi aktami niszczenia stacji bazowych telefonii komórkowych.

Czytaj też: Płoną kolejne maszty sieci komórkowej. Rosja wpadła we własną pułapkę

Dezinformacja to coś, z czym spotykamy się na co dzień:

Jak donosi BBC, powołując się na badanie BMJ Global Health, ponad jedna czwarta najczęściej oglądanych filmów powiązanych z koronawirusem na platformie YouTube zawiera „wprowadzające w błąd lub nieprawdziwe informacje”. Podobną skalę dezinformacji można zaobserwować w Polsce, a Izba deklaruje pomoc we wskazaniu niebezpiecznych profili i treści. Potwierdza to również ostatni przegląd tysięcy postów, dokonany przez redakcję POLITICO – zamknięte grupy są epicentrum szerzenia fake newsów, a mechanizmy reakcji na ich działanie powinny być natychmiastowe i zdecydowane. Izba apeluje do platform mediów społecznościowych o podjęcie skutecznych działań, gdyż obecne, np. w postaci flagowania materiałów dezinformujących nie przynoszą właściwych rezultatów.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News