Pionowe farmy, które zyskują popularność na całym świecie, używają świateł LED oraz kontrolowanego środowiska do produkcji żywności z wykorzystaniem mniejszych ilości wody, przestrzeni oraz nawozów niż w normalnych gospodarstwach.
W przypadku firmy Nordic Harvest mowa o magazynie o powierzchni 7000 metrów kwadratowych, na terenie którego uprawa się m.in. sałatę i zioła. Całość jest rozłożona na 14 pięter, a nad funkcjonowanie farmy czuwają roboty. Plony mają być zbierane 15-krotnie w ciągu roku.
Czytaj też: Nowoczesne okna będziemy wypełniać cieczą w imię ekologii i oszczędności?
Czytaj też: Nietypowa choinka na święta? Co powiecie na proekologiczny zamiennik?
Czytaj też: Bambusowe szczoteczki do zębów – ekologia na papierze?
W pierwszym kwartale 2021 roku nadzorujący gospodarstwo planują uzyskanie ok. 200 ton żywności, natomiast do końca przyszłego roku ilość ta ma wzrosnąć do 1000 ton. To imponujące liczby, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę powierzchnię magazynu.
Pionowa farma stworzona przez firmę Nordic Harvest może stanowić prawdziwie ekologiczną alternatywę
Duńskie zapotrzebowanie na tego typu produkty wynosi ok. 20 tysięcy ton rocznie, dlatego nietrudno policzyć, że przy 20 farmach możliwe byłoby całkowite zaspokojenie potrzeba Duńczyków. W ten sposób możliwe byłoby również ograniczenie emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych.
Czytaj też: Bolt wprowadza darmowy i ekologiczny transport. Idzie rewolucja?
Czytaj też: Filiżankę kawy z neutralnym śladem węglowym? Nespresso ekologiczne, że hej
Czytaj też: Drukowanie budynków z ziemi, czyli tanio i ekologicznie
Co ciekawe, na terenie gospodarstwa znajduje się ok. 20 tysięcy lamp LED, które są zasilane energią wiatru. Do wyprodukowania kilograma żywności zużywa się tam 1 litr wody, a więc 250-krotnie mniej niż w przypadku tradycyjnych gospodarstw.