Przyglądamy się produkcjom, które pojawią się na nextgenach. Świat będzie grał w tytuły z Polski!
Ależ się tej naszej polskiej branży growej urosło przez ostatnie lata! Kiedyś nawet sami Polacy uważali swoje gry za nędzne produkcje ze względu na zalew gier dołączanych do tekturowych opakowań w kioskach. Ale nasza historia tworzenia gier jest o wiele dłuższa, a do tego pełna małych sukcesów. To właśnie kombinacja tych wszystkich elementów sprawiła, że dzisiaj na ustach całego świata są takie tytuły jak Cyberpunk 2077 czy The Medium.
Polscy deweloperzy nauczyli sie przez lata „jak to się robi”. Kiedyś nie było (w większości przypadków) ani wielkich budżetów ani masy osób, które można było uznać za ekspertów w swej dziedzinie. Polacy sami uczyli się tego jak powinny wyglądać gry i w końcu żyjemy teraz w czasach, gdzie to CD Projekt RED czy Techland zatrudniają ludzi z zagranicy (wciąż brzmi dla mnie dziwnie, iż CDPR przejęło niektórych pracowników Rockstar Games), a Bloober Team lata sobie do Ameryki w poszukiwaniu odpowiednich aktorów do swojej produkcji.
Sam uważam, że jedna rzecz w Polakach sprawia, że nawet, gdy nie jesteśmy programistami to potrafimy dorzucić swoje trzy grosze do każdego projektu – kombinatorstwo. Unikalna cecha narodowa, której tłumaczeń nie uświadczymy nawet w innych językach. Coś co brzmi jako negatywna rzecz – w przypadku tworzenia gier jest zbawieniem. W końcu to właśnie w tej dziedzinie trzeba… kombinować, aby wyciskać z podzespołów ostatnie soki czy sprytnie programować wirtualne produkcje, tak aby zwięzły kod dobrze działał.
Czytaj też: Cyberpunk 2077 wpadnie we własną pułapkę. Chyba że…
No i nadchodzą nextgeny. Polska w tej chwili ma renomę kraju, w którym „robi się dobre gry”. To miłe czytać na Reddicie wątki, w których gracze zastanawiają się, które polskie studio zostanie przejęte przez Microsoft. Zawsze następuje w nich pewne zdziwienie ile znanych firm, tworzących znane gry jest z Polski! Gracze to widzą i łączą nasz kraj z jakością. Naprawdę interesuje ich, która z rodzimych firm zostanie przejęta i będzie tworzyć gry na nextgena Microsoftu.
No właśnie, a w co zagramy na PlayStation 5 i Xbox Series X od Polaków? Szykuje sie prawdziwy szturm na nową generację! Wszyscy kojarzymy od razu, że na PS5 i XSX zagramy w Cyberpunk 2077 (gra dostanie w 2021 roku łatkę, która usprawni jej działanie na nowej generacji), Dying Light 2 (twórcy już wspominali o nextgenach, szczerze zastanawiam się czy nie porzucą aktualnej generacji konsol tak jak w przypadku pierwszej części gry) czy The Medium (które musi wyjść już na nextgeny, bo gra na PS4 i XONE nie byłaby tym co chcieli osiągnąć twórcy).
Ale to nie koniec! Przecież jeszcze jest:
Outriders
Observer Redux
Czytaj też: No i nie wiem, którą konsolę wybrać…
Nie zapominajmy o innych twórcach! People Can Fly, które dłubie przy Outriders tworzy jeszcze dwie inne, duże gry. No raczej mowa już tutaj o produkcjach na nextgeny. Słynny PlayWay, które umożliwia dziesiątkom małych zespołów prace nad tytułami skierowanymi do specyficznych grup odbiorców również planuje szturm na nową generację. Zagramy np. w:
Bum Simulator
Rustler
Do tego takie produkcje jak…
Panzer Dragoon: Remake
Realpolitiks 2
Ultimate Fishing Simulator 2
Już teraz jest tego cała masa, a nie wymieniam wielu innych mniejszych gier. To będzie szaleństwo! Polskie gry wyskakują co chwilę w sprzedaży. A wiecie co jeszcze umożliwi nowa generacja konsol? PlayStation 5 wspiera PlayStation VR (a nowe gogle również są w drodze). Również i tutaj możemy spodziewać się wielu premier gier na PS5, ponieważ mniejsi producenci decydują się portować swoje tytuły do wirtualnej rzeczywistości.
Wiecie co? Dobra robota.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News