Jak będzie wyglądać przyszłość designu BMW? Czy firma pójdzie w zaparte, czy może posłucha klientów kręcących nosem na – tak, dobrze myślicie – nowy rodzaj maskownicy?
Przyszłość designu BMW
Według szefa oddziału projektowego firmy, Domagoja Dukeca, te wielkie kratki pomogą przyszłym BMW wyróżnić się na tle innych, co mniej więcej oznacza tyle, że „wielkie nery” pozostaną z nami na długo.
Czytaj też: Elektryczne BMW iX3 na sesji w Warszawie
Czytaj też: Opancerzone BMW X7 2021 od Inkas
Czytaj też: Nowa generacja BMW Serii 7 na zdjęciach w topowej i elektrycznej wersji
Wyjawił to podczas rozmowy z Autocar, w której to powiedział:
Jeśli chcesz stworzyć coś, co będzie się wyróżniać, musisz to wyróżnić i to coś musi być inne. Jeśli chcesz dotrzeć do niektórych klientów, musisz się wyróżniać. Naszym celem nie jest zadowolenie wszystkich na świecie, ale musimy zadowolić swoich klientów.
Dalej wspomniał, że obecne kręcenie nosem na nowy kształt maskownicy jest spowodowany tym, że wcześniejsze BMW były szalenie popularne i przyzwyczaiły klientów do takiego, a nie innego wyglądu.
Czytaj też: Zdjęcia nowego BMW X7 podczas śnieżnych testów
Czytaj też: BMW o dogadzaniu wszystkim. Zapewne wiecie o co chodzi
Czytaj też: Nowe BMW Serii 7 zaskoczą funkcjami i wyglądem?
Wcześniej szef designu BMW, Christopher Weil, powiedział, że nie ma nic przeciwko modyfikacjom obecnych M3 i M4 pod kątem wymiany kształtu pionowo zorientowanych „nerek”. Uważa to nawet za fajne, kiedy ludzie bawią się w tuning.