Reklama
aplikuj.pl

Recenzja miniserialu Quiz – wielkie oszustwo za milion funtów

Teleturniej Milionerzy kojarzą chyba wszyscy. Miniserial Quiz opowie trochę o historii oryginalnych brytyjskich Milionerów, jednak przede wszystkim skupia się na słynnym oszustwie za milion, którego dokonało małżeństwo Ingramów w 2001 roku. Czy warto obejrzeć Quiz? Moja ostateczna odpowiedź brzmi TAK.

W Polsce Milionerów możemy oglądać z kilkuletnimi przerwami od 1999 roku, zaś program powstał w Wielkiej Brytanii rok wcześniej szybko stając się telewizyjnym fenomenem. Trzyodcinkowy miniserial od HBO wprowadza nas w kulisy powstawania teleturnieju Who Wants to Be a Millionaire?. Nie jest to jednak produkcja, która skupia się na historii programu, a na historycznym oszustwie, którego dokonał Charles i Diana Ingram. Wcześniej jednak mamy okazję obserwować wpływ teleturnieju na życie Brytyjczyków, którzy codziennie zasiadali przez telewizorami marząc, by samemu znaleźć się kiedyś w grze. Kilkunastomilionowa widownia przed odbiornikami mówiła sama za siebie. Wielka Brytania zaczęła żyć Milionerami. Musicie pamiętać, że choć Quiz oparty jest na faktach, to wiele wątków zostało odpowiednio udramatyzowanych by całość była zachęcająca. Choć lubię oglądać produkcje fantastyczne, to równie często sięgam po filmy lub seriale oparte na faktach i fabularyzowane. Daje mi to pewien obraz na otaczającą nas rzeczywistość bez suchych, typowo dokumentalnych sposobów przekazywania informacji. Wydarzenia pokazywane w takich serialach są najczęściej bardzo ciekawe, a dzięki zaangażowaniu dobrych aktorów całość jest o wiele przystępniejsza dla przeciętnego widza. I taki właśnie jest Quiz, zwłaszcza, że trzyodcinkowa seria wymaga od nas poświęcenia niecałych dwóch i pół godziny z naszego życia w zamian dając wiele.

Czytaj też: Mulan – film zadebiutuje w kinach i na Disney+

O tym oszustwie za milion kilkanaście lat temu było bardzo głośno, choć przyznam się szczerze, że do czasu obejrzenia Quizu nie miałam o tym zielonego pojęcia. Nie mój krąg zainteresowań. Szybko jednak wciągnęłam się w prostą, ale ciekawie poprowadzoną fabułę. Oto skromny, sympatyczny major Charles Ingram (Matthew Macfadyen) wygrywa w Milionerach główną nagrodę. Szybko jednak pojawiają się podejrzenia, że oszukiwał. Ale jak to? Jak mógł oszukiwać siedząc na środku studia, w otoczeniu producentów i widowni? Szybko połączono pewne fakty wychwycone przez dźwiękowca i żona gracza, Diana Ingram została wspólniczką, podobnie jak mężczyzna czekający na rundę eliminacyjną. Być może, gdyby Charles nie odpowiadał „dziwnie” nikt nie zwróciłby uwagi na kaszlnięcia. A może tak jak słyszymy w mowie obrończyni podczas rozprawy sądowej – może producenci uznali, że oszukuje i wszystko co widzieli tylko ich w tym utwierdzało? Podoba mi się, że Quiz nie daje na to jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony widzimy, że Diana faktycznie kaszle w odpowiednich momentach, a jej mąż zmienia zdanie, ale czy on w ogóle to usłyszał? Prowadzący nic takiego nie wychwycił, więc czy zdenerwowany i zestresowany mężczyzna zwracałby uwagę na otoczenie, gdy powinien skupiać się na odpowiedzi? Nie wiemy i możemy jedynie się tego wszystkiego domyślać, bo Charles grany przez Macfaydena jest skromnym człowiekiem, który nawet dostaniem się do elitarnej MENSY nie chce się przechwalać.

Samo oskarżenie o kradzież i oszustwo Ingramowie przepłacili nie tylko utratą wygranego miliona. Grożono im, opluwano, rzucano jajkami w samochód, a nawet zastrzelono ich psa. Pokazuje to skalę zaangażowania społeczeństwa w teleturniej. Nikogo nie obchodziło, że oni tych pieniędzy nie widzieli na oczy, nikt też nie pytał, czy faktycznie oszukiwali. Wyrok zapadł, chodź sąd go jeszcze nie ogłosił. Nie sądziłam, że tak wczuję się w serial o oszustwie w Milionerach, a jednak. Wydaje mi się, że to zasługa przede wszystkim świetnej obsady, która nawet w rolach drugoplanowych spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Do tego scenariusz, który bez potrzeby nie rozwleka całej historii i pokazuje nam to wszystko w kompaktowej formie. Dzięki temu tempo jest odpowiednie, bohaterowie mają czas na rozwinięcie, a my na polubienie ich. Nie jest to produkcja, która zaskoczy nas zwrotami akcji czy spektakularnymi scenami rodem z Szybkich i wściekłych. To zupełnie nie ten typ, jednak wierzcie mi – wciąga.

Czytaj też: Recenzja polskiej antologii W domu – pandemia to czas twórczego szaleństwa i przesady

Dlatego Quiz mogę polecić każdemu, kto lubi seriale oparte na faktach. Ale nie tylko, bo ta trzyodcinkowa seria idealnie nada się na wieczór, gdy nie możecie znaleźć dobrego filmu, a nowego długiego serialu nie chce się Wam zaczynać. Quiz można potraktować jako ciekawostkę, dobrze wyreżyserowaną, zagraną i pełną emocji. I pomimo tak krótkiego i zamkniętego formatu nadal pozostawia w nas wątpliwości. Gdy oglądałam przebieg procesu i zarzuty oskarżycieli Ingramów chciało mi się śmiać. Tyle niedorzeczności i głupot. Czy w grę wchodziły pieniądze, które na koszty sądowe mogła wyłożyć brytyjska stacja? A może o przykład? Ciężko powiedzieć. Wiem jednak, że warto poświęcić odrobinę czasu i obejrzeć Quiz. I jest to moja ostateczna odpowiedź.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News