Facebook ostatnio sam sobie wykopał dołek zmieniając politykę prywatności aplikacji WhatsApp. Wydawało się, że użytkownicy nie zaprotestują. A jednak. Zaczęli masowo uciekać od Facebooka i instalować Signal.
Signal stał się najpopularniejszym komunikatorem
Facebook doszedł do wniosku, że skoro jest tak popularny, to dużo mu wolno. Wprowadził zmiany w regulaminie WhatsApp stawiając użytkownikom ultimatum. Albo przekażą im dane takie jak informacje o zakupach, lokalizacji czy finansach, albo nie będą mogli korzystać z komunikatora. Dosłownie, ich konto zostanie usunięte. Na szczęście Facebook nie ma monopolu w tej kwestii i konkurenci również oferują ciekawe aplikacje do komunikacji.
Czytaj też: Oszuści znów podszywają się pod InPost! Uważajcie na te wiadomości
Czytaj też: Telefon Google zyska funkcję przydatną w rozmowach z nieznanymi numerami
Czytaj też: Spotify ulepszy słuchanie muzyki na Apple CarPlay
Jedną z nich jest Signal i to właśnie on stał się celem odchodzących od WhatsAppa. Dlaczego? Chodzi tu o bezpieczeństwo, które oferuje aplikacja. Wszystkie nasze dane przechowywane są na smartfonie dzięki szyfrowaniu end-to-end. Dodatkowo Signal pozwala na rozszerzone opcje blokowania śledzenia, a więc coś, co z pewnością pokochają ceniący sobie prywatność.
Jak widzicie Signal znalazł się na pierwszym miejscu pod względem ocen i popularności w Sklepie Google, gdzie ilość pobrań wynosi przeszło 10mln. Podobnie jest też w App Store. I to na całym świecie, a nie tylko u nas.