Reklama
aplikuj.pl

Jak przebiegały testy szczepionki na koronawirusa?

pandemia

Szczepionki, podobnie jak wszystkie inne leki, nie mogą być stosowane dopóki nie zostaną zatwierdzone przez dany kraj. Proces ten jest przeprowadzany przez niezależną agencję.

Nie inaczej było w przypadku szczepionki na koronawirusa, wokół której narosło wiele teorii spiskowych. W przypadku naszego kraju nadrzędnym organem była Europejska Agencja Leków. To właśnie ona wydała zgodę na stosowanie środka opracowanego przez firmy Pfizer i BioNTech. Podobny proces powinien dotyczyć także szczepionki od Moderny.

Czytaj też: Jak powstają szczepionki?
Czytaj też: UE kupiła zbyt mało szczepionek? BioNTech krytykuje władze
Czytaj też: Ponad połowa pracowników służby zdrowia odmawia szczepień. USA mają problem

Badania kliniczne potencjalnych szczepionek dzielą się na trzy etapy. W pierwszym środek jest podawany niewielkiej grupie ochotników, liczącej zazwyczaj od 20 do 80 osób. Wtedy też ustala się dawkę i ocenia środek pod kątem bezpieczeństwa. Drugi etap umożliwia wstępne określenie skuteczności, ponieważ uczestnicy eksperymentu (których jest od 100 do 300) zostają podzieleni na dwie grupy – jedna dostaje szczepionkę, a druga środek placebo.

Szczepionki na koronawirusa od Pfizera i Moderny zostały przetestowane na kilkudziesięciu tysiącach osób

Trzeci etap to z kolei znaczne zwiększenie liczebności uczestników oraz zastosowanie tzw. ślepej próby. Ochotników jest zazwyczaj od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy i nikt, włącznie z lekarzami, nie wie, kto dostał szczepionkę, a kto placebo. W ten sposób można dokonać obiektywnej oceny efektywności opracowanego środka.

Jeśli powyższe etapy zostaną ukończone, możliwe jest przejście do tego najważniejszego. W czwartej fazie eksperci oceniają bowiem, jakie są i jak często występują działania niepożądane, stanowiące następstwo podania szczepionki. Kluczowe jest również przetestowanie środka na różnych grupach wiekowych, społecznych i etnicznych.

Czytaj też: Szczepionka na COVID-19 jest zła, bo tak. Antyszczepionkowcom nie dogodzisz
Czytaj też: 5 mitów o COVID-19
Czytaj też: 5 teorii spiskowych o szczepionkach na COVID-19

W przypadku Moderny I faza obejmowała 120 osób, II – 600 osób, natomiast trzecia – jak się nieoficjalnie mówi – ok. 30 000 uczestników. Dane udostępnione przez Pfizera sugerują natomiast, iż pierwszy etap badań klinicznych objął 195 osób, podczas gdy drugi 456. Do trzeciego zakwalifikowano natomiast ponad 40 tysięcy ludzi.