Model Y jest najnowszym samochodem elektrycznym Tesli, który osiągnął spory sukces medialny za sprawą swoich nowinek technologicznych. Europejczycy nie mogą jednak sprawdzić go na własnej skórze, więc pytanie – kiedy to nastąpi?
Chociaż w tych niepewnych czasach z powodu pandemii COVID-19 ciężko jest uwierzyć w jakiekolwiek daty i plany firm, to Tesla udowodniła, że potrafi w ekspansję. Potwierdza to rekordowo krótki czas budowy fabryki Gigafactory 3 w Szanghaju i w sumie równie szybkie wzięcie się za prace nad Gigafactory w pobliżu Berlina. Ta fabryka będzie o tyle kluczowa, że kiedy zostanie zakończona, to z niej będą pochodzić Modele na rynek europejski. Kiedy? Odpowiedź na to ma niezastąpiony Elon Musk.
Na swoim Twitterze CEO Tesli powiedział, że wystarczy rok, aby pierwsze Modele Y zaczynały wyjeżdżać z linii produkcyjnej Gigafactory 4. Nic dziwnego, jako że początkowo to właśnie na tym Modelu ma skupiać się ta placówka z planem produkcji około 3000 crossoverów tygodniowo.
Zacznijmy może od małego przypomnienia. Model Y bazuje na platformie z Modelu 3, ale jego większy rozmiar sprawia, że pomimo posiadania tego samego akumulatora, jego zasięg jest nieco mniej okazały. W wersji dalekiego zasięgu (Long Range) będzie pozwalał na przejechanie do 482 kilometrów, a jego napęd pozwoli na rozpędzenie się do setki w nieco ponad 5,5 sekundy, ale przy odpowiedniej okazji samochód rozwinie prędkość rzędu nawet 209 km/h.
Czytaj też: Badanie VW pokazuje, że Polacy są honorowi i ślepi z elektrycznymi samochodami
Model Y jest sprzedawany w czterech głównych wariantach (Standard, Standard Range, Long Range, Performance i Dual Motor Performance), a opcjonalne dodatki sprowadzają się do opcjonalnej konfiguracji z siedzeniami dla siedmiu osób, szklanego panoramicznego dachu, czy zmianom pod kątem 1868-litrowej pojemności bagażnika. Nie brakuje też płatnych dodatków dla oprogramowania Tesla Autopilot.