Reklama
aplikuj.pl

Nie uwierzycie, jak zanieczyszczenia mogą nam pomóc w znalezieniu kosmitów

Artykuł, który pojawi się za jakiś czas na łamach Astrophysical Journal sugeruje, że poszukiwanie sygnatur dwutlenku azotu mogłoby umożliwić znalezienie pozaziemskich cywilizacji.

Gaz ten jest produktem ubocznym spalania i mógłby być widoczny w atmosferach odległych planet. W jego zauważeniu powinny pomóc nadchodzące teleskopy, które znacząco wzmocnią arsenał, jakim dysponują astronomowie.

Czytaj też: Ta metoda bezpośrednio pokaże egzoplanety nadające się do życia
Czytaj też: Jak teoria gier może pomóc w szukaniu kosmitów?
Czytaj też: Jowisz bez chmur. To pierwsza tego typu egzoplaneta

W przypadku naszej planety większość emisji NO2 jest związana z działalnością człowieka. Pochodzi on m.in. za spalin pojazdów i elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi. Tym samym zaobserwowanie dwutlenku azotu w atmosferze obiektu innego niż Ziemia może świadczyć, iż istnieją tam rozwinięte formy życia.

Zanieczyszczenia w postaci NO2 w ziemskiej atmosferze w większości pochodzą od ludzi

Z drugiej strony, natrafienie na tego typu sygnatury nie musi automatycznie oznaczać, że gdzieś tam ukrywa się pozaziemska cywilizacja. NO2 może mieć bowiem także naturalne pochodzenie, dlatego jego namierzenie powinno być jednym z kilku punktów „do odhaczenia” przy upewnianiu się, iż na danej planecie znajduje się życie.

Czytaj też: Samoloty mogą emitować mniej zanieczyszczeń. Sposób jest zaskakujący
Czytaj też: Istnienie kosmitów? Astronomowie nie mają wątpliwości
Czytaj też: Zanieczyszczenie powietrza napędza pandemię. Nowa ustalenia zadziwiają

Co ciekawe, astronomowie już od dawna poszukują tzw. biosygnatur, kiedy przyglądają się egzoplanetom. Od niedawna skupiają się również na technosygnaturach, czyli cząsteczkach, które powinny znajdować się w atmosferze planety, która stanowi dom dla zaawansowanej technologicznie cywilizacji.