Nissana 370Z kojarzy zapewne każdy miłośnik tej marki i samochodów wyczynowych, a tym samym doskonale wie, że ten model jest już z nami od 2009 roku. Jego następca zmierza jednak na rynek wielkimi krokami, a przejawem tego jest Nissan Z Proto.
Tak jak oczekiwaliśmy, Z Proto to jedynie prototyp, który ma za zadanie nakreślić nam to, jak będzie wyglądał następca 11-letniego już modelu 370Z. Z Proto cieszy oko stylem retro, zmodernizowanym wnętrzem i silnikiem V6 z podwójnym turbodoładowaniem pod maską. Spodziewamy się, że nowy samochód sportowy Nissana trafi do oficjalnej sprzedaży w przyszłym roku.
Biorąc od razu pod lupę silnik, wiemy tylko tyle, co już napisałem – to jednostka V6 z dwoma turbosprężarkami. Pozostałe szczegóły nie są znane, ale wiemy, że to ten sam silnik, który występuje w modelu Infiniti Red Sport, co sugeruje moc ponad 400 koni mechanicznych. Wzrost względem 332 koni obecnego 370Z mówi sam za siebie.
Nowy silnik V6 z podwójnym turbodoładowaniem w modelu Z Proto jest połączony z sześciobiegową manualną skrzynią biegów, a cała moc trafia wyłącznie na tylne koła. Z czasem to, co narodzi się z Z Proto, doczeka się automatycznej skrzyni biegów.
Czytaj też: Co nowego w odświeżonym Jaguar F-Pace?
Pod kątem samego wyglądu nie wiem dlaczego, ale Z Proto jest dla mnie wręcz idealnym przykładem japońskiego sportowego samochodu. Pewnie to dzięki obłej, szerokiej masce, dziwacznej osłonie chłodnicy i dwóch ciekawych reflektorach.
Tyle przynajmniej z przodu, bo z tyłu szeroka sekcja z dwoma światłami, ciekawie wykończony dach i dyfuzor ozdobiony dwoma rurami wydechowymi nadają Z Proto w perłowej jasnożółci charakteru. Ciekawy wygląd uzupełniają nowoczesne elementy z włókna węglowego, a całość osadzono na zestawie lekkich, 19-calowych felg aluminiowych.
Nissan Z Proto to tylko koncepcja, ale spodziewamy się, że wersja produkcyjna pojawi się pod koniec przyszłego roku jako model na 2022 rok modelowy (via Motor1), czerpiąc garściami z powyższego modelu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News