Podczas ostatniej parady wojskowej Północnej Korei, tamtejsza armia pochwaliła się swoim nowym arsenałem broni na czele z nowym międzykontynentalnym pociskiem balistycznym.
Nowa broń jądrowa Korei Północnej
Wygląda na to, że tamtejszy przywódca, czyli Kim Jong-un, pomimo spotkań z prezydentem USA nie miał zamiaru poprzestać tworzenia nowej broni nuklearnej. W ramach 75. rocznicy powstania partii rządzącej tym krajem, odbyła się parada wojskowa z całą masą sprzętu militarnego, wśród którego wyróżnia się zwłaszcza nowy, nienazwany międzykontynentalny pocisk balistyczny.
Czytaj też: Lekki i mały zagłuszacz dronów? Paladyne E1000MP to poważny kandydat
Czytaj też: Tajemniczy statek szpiegowski z USA wyrzucony na brzeg
Czytaj też: Obejrzyj pierwszy test przerażającego rosyjskiego pocisku 3M22 Zircon
Ten pocisk z czarno-białą końcówką, największy z dotychczasowych międzykontynentalnych rakiet międzykontynentalnych w tym kraju, zaskoczył nawet analityków swoim rozmiarem (via Popular Mechanics). Na paradę zawitał na ciężkim transportowcu kołowym 11×11, podczas gdy jego poprzednikowi, Hwasong-15, wystarczał pojazd z osiemnastoma kołami.
Czytaj też: Nowy myśliwiec USA w ogniu kolejnych spekulacji
Czytaj też: Ten okręt podwodny odmienił Marynarkę USA na zawsze. Teraz jest niczym
Czytaj też: Myśliwiec lecący bez osłony pilota, czyli Rosja w pełnej krasie
Nazwany wstępnie Hwasong-16, ten większy pocisk Korei Północnej może albo zapewnić większą siłę ognia, albo zasięg. To innymi słowy świetna (przynajmniej dla tamtejszego wojska) wiadomość, gdyby tylko udało się dodatkowo udoskonalić technologię MIRV, czyli upychania wielu głowic wybuchowych w jednym pocisku, z których każda może trafić w inny cel. Na ten moment oficjalnie istniejące pociski Korei Północnej posiadają tylko jedną głowicę nuklearną.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News