Reklama
aplikuj.pl

Premiera Pininfarina Teorema z układem siedzeń 1+2+2

Premiera Pininfarina Teorema, Pininfarina Teorema, Teorema

Włoska firma Pininfarina słynąca z innowacyjnych i nietypowych projektów nadwozi pokazała właśnie owoc „patrzenia w przyszłość” projektantów. Mowa o konceptualnym samochodzie Pininfarina Teorema, który został opracowany wyłącznie przy użyciu technologii VR i AR. 

Pininfarina Teorema to koncept jak żaden inny

Pininfarina Teorema od razu przykuwa wzrok przede wszystkim formą nadwozia oraz jego niestandardowymi wymiarami. Najwyraźniej wystarczy w nim 1400 mm wysokości, żeby pomieścić do pięciu pasażerów, którzy będą siedzieć nie w tradycyjnej konfiguracji 2+3, a 1+2+2, co bezpośrednio sprawia, że to kierowca ma grać tutaj pierwsze skrzypce. Stąd zresztą wzięła się też imponująca długość, rozciągająca się na 5,4 metra, która dzięki przysadzistej, obłej formie Teoremy idealnie kształtuje profil aerodynamiczny. 

Czytaj też: Nadchodzi konkurencyjny dla Tesli elektryczny samochód Artemis Audi

Ten jest zresztą w tej koncepcji wyeksploatowany do granic, za sprawą dużych kanałów bocznych w rogach przedniej konsoli, które kierują powietrze z przodu aż na sam tył. Ma to przełożenie nie tyle na docisk, czy kwestie chłodzenia układów, a niski opór aerodynamiczny, czyli jeden z najważniejszych aspektów w dążeniu do możliwie najwyższego zasięgu BEV na jednym ładowaniu.

Czytaj też: Zwiastun Legende Automobiles Turbo 3 zapowiada wskrzeszenie ikonicznej marki

Tak przynajmniej zakładamy, bo Pininfarina nie ujawniła żadnych szczegółów na temat specyfikacji technicznej. Elektryczny charakter tego konceptu podkreśla jednak nie tylko forma, ale też oparcie nadwozia na podwoziu przeznaczonych dla pojazdów elektrycznych od Benteler. 

Czytaj też: Solny sposób pozyskiwania litu Tesli opatentowany. Cena niższa o 33%

Jako „pokazówka” włoskiej firmy, Teorema doczekała się kilku ważnych współprac, wśród których wyróżnia się ta z producentem mebli Poltrona Frau, dzięki którym siedziska zostały zaprojektowane tak, aby móc przyjąć formę zwyczajnej „kanapy”. Do projektu swoje trzy grosze dorzucił też Continental (zapewnił specjalne przyciski, wyskakujące z powierzchni w kabinie), a jedyne szczegóły co do wnętrza modelu wspominają o tym, że obok trybu z myślą o jeździe znajduje się też tryb odpoczynku. Ten wedle słów firmy „przekształca wnętrze w przestrzeń społeczną, w której ludzie mogą się poruszać”.