Reklama
aplikuj.pl

Co by było, gdyby wszyscy ludzie byli albinosami?

Albinizm dotyczy zaledwie promila wszystkich mieszkańców naszej planety, choć m.in. w Afryce jest on stosunkowo powszechny. Jak wyglądałoby nasze życie, gdyby wszyscy byli albinosami?

Najczęstszą formą tej przypadłości jest tzw. albinizm skórny, który zakłóca produkcję ciemnego pigmentu melaniny zarówno w oczach, jak i w skórze. Istnieje siedem znanych podtypów tego rodzaju albinizmu – w różnych przypadkach ludzie mogą mieć białe, blond lub brązowe włosy.

Czytaj też: Ryby są w stanie regenerować oczy. Być może uda się to zrobić u ludzi

Czytaj też: Kocie pasożyty mogą kontrolować ludzi. Jak się przed nimi chronić?

Czytaj też: Skąd u ludzi problem z trawieniem kukurydzy?

Powszechny albinizm mógłby całkowicie zmienić ewolucję naszego gatunku

Jednym z podstawowych problemów osób z albinizmem jest delikatność ich jasnej skóry. Melanina, pigment znajdujący się we włosach i skórze, chroni przed promieniowaniem ultrafioletowym, a osoby jej niedoborem muszą uważać na oparzenia słoneczne i raka skóry. Gdyby albinizm był powszechny, nasza cywilizacja prawdopodobnie w znacznie większym stopniu opierałaby się na pracy i życiu w godzinach nocnych. Poza tym – co oczywiste – popularne byłoby noszenie długich ubrań bądź innych materiałów chroniących przed słońcem.

Czytaj też: 13-latek umarł po kąpieli w jeziorze. Zabił go „pożerający” mózg organizm

Czytaj też: Ludzie wciąż ewoluują, a naukowcy znaleźli na to dowód

Czytaj też: Ile jest pór roku? Według naszego organizmu – dwie

U osób cierpiących na albinizm często występują problemy ze wzrokiem. Tym samym nasze hipotetyczne społeczeństwo mogłoby przypominać to związane z osobami niedowidzącymi bądź niewidomymi. Być może ludzie opieraliby się w większym stopniu na echolokacji, która wykształciłaby się w toku ewolucji? Oczywiście nie sposób przewidzieć, jak przebiegałby ten proces, jednak wydaje się to prawdopodobne.