Reklama
aplikuj.pl

Czarna dziura nieznanego typu mogłaby zaburzyć wszystko, co wiemy o wszechświecie

kosmos

Czarne dziury to obszary o nieskończonej gęstości i wytwarzające potężny ciąg grawitacyjny. Otacza je tzw. horyzont zdarzeń, czyli granica, po której przekroczeniu nie uda nam się uciec przed oddziaływaniem czarnej dziury.

I choć wszystkie zaobserwowane do tej pory obiekty posiadały takie horyzonty, to matematyka sugeruje, że możliwe są również inne warianty. Aby je zauważyć, astrofizycy powinni skupić się na obserwacjach pierścieni świateł otaczających czarne dziury.

Czytaj też: Czarne dziury są naprawdę przerażające. Oto, dlaczego
Czytaj też: Co się dzieje w centrum czarnej dziury?
Czytaj też: Rekordowo bliska czarna dziura wcale nie musi nią być

Tzw. nagie osobliwości czarnych dziur z pewnością nie są powszechne. Co więcej, zdaniem naukowców, być może prawa rządzące wszechświatem uniemożliwiają zniknięcie horyzontu zdarzeń, choć jak do tej pory nie znaleziono na to żadnych dowodów.

Czarna dziura pozbawiona horyzontu zdarzeń nie została jeszcze zaobserwowana

Jeden z wariantów, w ramach którego mogłaby powstać naga osobliwość, zakłada udział w tym zjawisku… drugiego horyzontu zdarzeń. W dużym uproszczeniu, kiedy czarna dziura zacznie wirować wystarczająco szybko, oba horyzonty zbliżą się do siebie na tyle, by doszło do ich „kasacji”. Wizja jest jednak oparta na wyobraźni – nie naukowych dowodach.

Czytaj też: Czarna dziura znajduje się znacznie bliżej Ziemi niż sądziliśmy
Czytaj też: Czarna dziura pochłania całe światło? Nowe obserwacje zaskakują
Czytaj też: Naukowcy prawie rozwiązali paradoks czarnych dziur

Do wykrycia takiej osobliwości mogłyby posłużyć obserwacje dysków akrecyjnych, których jasność może zdradzić informacje o istnieniu czarnej dziury. Gdyby istniała hipotetyczna naga osobliwość, dysk akrecyjny wokół niej powinien być znacznie jaśniejszy niż wokół czarnej dziury. Niestety, obecnie nie posiadamy teleskopów, które umożliwiłyby wykrycie takiego zjawiska, choć wkrótce może się to stać za sprawą instrumentu Event Horizon.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News