Kolejne kraje zapowiadają, że nie mają w planach wykluczenia jakiegokolwiek dostawcy infrastruktury z budowy sieci 5G. Pomimo nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych, wygląda na to że Donald Trump poniesie porażkę.
Europa nie widzi problemów w Huaweiu
Szwajcaria, Norwegia, Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy i Szwecja. To kraje, która wstępnie zapowiedziały brak jakichkolwiek wykluczeń jeśli chodzi o dostawców sprzętu do budowy sieci 5G.
W marcu dołączyły do nich Austria i Węgry. Austriacki kanclerz Sebastian Kurz określił swój kraj jako neutralny technologicznie, z kolei węgierski innowacji mówił, że Węgry są otwarte na uczestnictwo Huaweia we wprowadzeniu technologii 5G w pełnym zakresie.
Zobacz też: Instytut Łączności otwiera nowe Laboratorium. Huawei już chce z niego korzystać
Nawet Wielka Brytania, blisko sojusznik Stanów Zjednoczonych, nie zakazała całkowicie używania sprzętu chińskiego giganta. Choć pojawiły się pewne obostrzenia dotyczące np. zakazu używania sprzętu Huaweia w pobliżu baz wojskowych.
Jak komentuje Jarosław Twaróg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji:
Kompetentnie stosowana neutralność technologiczna, równe dla wszystkich zasady dostępu do rynku w połączeniu z systemem ochrony konkurencji i konsumentów są wystarczającymi narzędziami pozwalającymi na wdrożenie dowolnych zasad bezpieczeństwa cyfrowego. Blokowanie dostępu produktów określonego pochodzenia ma miejsce wtedy, gdy nie ma innego sposobu zagwarantowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa, ale tylko w oparciu o dobrze uzasadnione merytorycznie regulacje prawne. Tak się dzieje na przykład na rynku produktów rolno-spożywczych, gdy istnieje zagrożenie epidemiologiczne. W wypadku produktów krytycznych dla bezpieczeństwa cyfrowego, podstawą decyzji mogą być badania techniczne określonych produktów. Rozwiązania protekcjonistyczne mogłyby otworzyć drogę do budowy systemu barier pozataryfowych, co w nieodległej perspektywie doprowadziłoby do ograniczenia współpracy we wszystkich dziedzinach. To spowolniłoby również globalne wysiłki na rzecz ochrony klimatu i środowiska naturalnego we wszystkich wymiarach, co z kolei bardzo ograniczyłoby skuteczność strategii gospodarczej zapisanej w EU Green Deal.
W Polsce również nie pojawiły się do tej pory żadne zakazy. Obecna jest za to sugestia, aby operatorzy nie ograniczali się wyłącznie do sprzętu jednego dostawcy.
Zobacz też:
Ryszard Horodyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji Huawei Polska odniósł się do obecności Huaweia w polskim 5G:
Na ten moment wszystkie procedury związane z cyfrową transformacją w Polsce idą bez najmniejszego zarzutu. To o tyle istotne, że czym sprawniej i lepiej zostanie przeprowadzony ten proces, tym bardziej konkurencyjna będzie pozycja Polski w regionie. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że w dobie panującej epidemii koronawirusa, postęp w cyfryzacji będzie kluczowym czynnikiem napędzającym gospodarkę. Huawei ma pełne zaplecze technologiczne, aby wprowadzić 5G na polski rynek.
Kraje Unii Europejskiej swoje wytyczne dotyczące wstępnych deklaracji dopuszczenia dostawców do budowy sieci 5G mają ogłosić w ciągu miesiąca.
Porażka Donalda Trumpa
Choć może się wydawać, że prezydent USA odniósł sukces zabierając smartfonom Huaweia usługi Google’a, to tak naprawdę można to określić mianem nagrody pocieszenia.
W żaden sposób nie wpłynęło to na wyniki finansowe, ani sprzedaż smartfonów firmy w 2019 roku. A dodatkowo Huawei zaczął się uniezależniać od Google’a. Powoli, ale małymi krokami prze do przodu.
Zobacz też: Huawei bez usług Google. Czy da się z tego normalnie korzystać?
Tymczasem dowodów na rzekome szpiegostwo Huaweia i backdoory zamontowane w sprzęcie – brak. W polskim areszcie ciągle trzymany jest były dyrektor Huaweia, któremu przez ponad rok nikt nie potrafi postawić zarzutów. Z kolei niezbite dowody, które USA podobno ma przeciwko firmie do dzisiaj nie zostały upublicznione. Podobno zostały przekazane Niemcom jeszcze w 2019 roku, ale do dzisiaj kraj nie powiedział, że na ich podstawie wyrzuca Huaweia z budowy sieci 5G.
Ciężko jest w tym momencie nie stanąć po stronie firmy, która od ponad roku jest pod ogromnym ostrzałem, choć nikt nie potrafi jej niczego udowodnić.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
