Razem z coraz powszechniejszymi elektrycznymi samochodami infrastruktura do ich ładowania również powinna stawać się coraz bardziej obecna w naszym życiu. O to dba m.in. ładujący robot Volkswagena.
Ładujący robot Volkswagena jednak powstał
Volkswagen wie, że instalacje stacji ładujących na parkingach podziemnych i w miejscach publicznych nie jest tanie. Dlatego firma postawiła na ujawnionego w przeszłości ładującego elektryczne samochody robota. Ten doczekał się pierwszego prototypu, który położył podwaliny pod zapewnienie długoterminowych rozwiązań dla sukcesu rewolucji EV.
Czytaj też: Volkswagen wspomina przeszłość Beetle, czyli Type 1
Czytaj też: Kolejny sedan pójdzie w zapomnienie, a to kultowy w Polsce Volkswagen
Czytaj też: Tańsze elektryczne samochody Volkswagena już rozwijane
Chociaż nie wiemy, jak dużo energii magazynuje w sobie ten robot, Volkswagen ujawnił, jak wygląda cały proces. Wszystko sprowadza się do przyjechania na miejsce, wezwania robota za pośrednictwem aplikacji lub systemu samochodu.
Czytaj też: Najtańszy elektryczny Volkswagen ID.1 da początek EV Skody?
Czytaj też: Ceny Volkswagena Tiguan R w Polsce
Czytaj też: Elektryczny SUV coupe Volkswagena, to jednak ID.4 GTX
Później można już zapomnieć o sprawie, ponieważ robot automatycznie zbliży robota do pojazdu, a następnie sam otworzy klapkę gniazda ładowania, podłączy wtyczkę, rozpocznie cały proces ładowania i na koniec odłączy ją, zamykając klapkę. W następnym kroku robot ruszy do własnej stacji ładowania, aby podreperować swoje energetyczne zasoby.