Reklama
aplikuj.pl

Szef Lamborghini oraz Bugatti o silnikach spalinowych

W16 Bugatti, W16, silnik W16, silnik Bugatti

Na świecie istnieją dwie szczególne firmy motoryzacyjne, dla których klasyka jest wręcz tożsamością. Możecie się więc spodziewać, co do powiedzenia ma szef Lamborghini oraz Bugatti o silnikach spalinowych.

Silniki spalinowe dla Lamborghini i Bugatti

Chociaż Grupa Volkswagen masowo inwestuje w elektryfikację, elitarne marki tego konglomeratu nie są tak chętne do przyjęcia trendu zerowej emisji. Nic dziwnego, jako że na ten moment Lamborghini ma do zaoferowania tylko modele V8, V10 i V12, podczas gdy Bugatti oferuje wyłącznie hipersamochody W16.

Czytaj też: Zegarek Excalibur Spider Huracan STO, czyli coś do pary z nowym Lamborghini
Czytaj też: Motocykl Ducati Diavel 1260 powstał z inspiracji Lamborghini Sian
Czytaj też: To ważna wiadomość o następcy Lamborghini Aventador

Stephan Winkelmann, który odpowiada obecnie za prowadzenie marki Lamborghini i Bugatti, porozmawiał ostatnio z magazynem Top Gear o przyszłości. Wtedy to wyraził chęć utrzymania przy życiu silnika spalinowego „tak długo, jak to możliwe”, argumentując, że obie marki są małoseryjnymi producentami i dlatego są mniejszym obciążeniem dla środowiska.

Następnie wspomniał, że właściciele Bugatti ledwo jeżdżą samochodami, a średni roczny przebieg Chirona wynosi zaledwie około 1609 kilometrów. Dodatkowo wyjawił, że nie widzi elektrycznego supersamochodu lub hipersamochodu od Lamborghini/Bugatti w dającej się przewidzieć przyszłości, dodając, że coś takiego pojawi się wcześniej niż pod koniec tej dekady.

Czytaj też: Poznajcie sekrety stojące za emblematem Bugatti Macaron
Czytaj też:
Bugatti Bolide na pierwszych zdjęciach. To istny potwór nie z tego świata
Czytaj też:
Leasing na Bugatti Chiron Sport, czyli pomysł cenowo niedorzeczny

Dlaczego? Ponoć ​​technologia pojazdów elektrycznych nie rozwinęła się wystarczająco pod względem czasu ładowania i wydajności, a ponadto należy wziąć pod uwagę kwestie związane z kosztami i przepisami. Ponadto Winkelmann chce mieć pewność, że klienci są gotowi zaakceptować pomysł całkowicie elektrycznego Lamborghini i Bugatti.