Niegdyś do wyboru mieliśmy tylko przełączniki mechaniczne Cherry MX, Kailh oraz Outemu w trzech najpopularniejszych wersjach, a dziś, stając przed wyborem nowej klawiatury mechanicznej można wręcz oszaleć. Poniżej spróbujemy więc Wam pomóc, abyście sami mogli odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie przełączniki mechaniczne wybrać.
Wybór przełączników mechanicznych nie jest łatwy
W rzeczywistości ludzi można podzielić na tych, którzy nie przejmują się specjalnie charakterystyką przełączników mechanicznych i tych, którzy nową klawiaturę chcą wybrać idealnie pod swoje preferencje. Właśnie… preferencje, wszystko rozbija się o nie, bo gdy pierwsza grupa zadowoli się każdą wersją, druga musi przeznaczyć sporo czasu na wybór tego najlepszego rodzaju przełączników.
Dlatego więc, zanim przejdziemy dalej, odpowiedzcie sobie na pytania:
- Będę częściej pisał, czy grał?
- Jak mocno uderzam w klawisze klawiatury?
- Wolę płynny ruch klawisza, czy jasny feedback, że został aktywowany?
- Jak głośne przełączniki będę tolerował?
Czytaj też: Dlaczego jest tak dużo producentów płyt głównych i kart graficznych?
Czytaj też: Historia za technologią aktywnej redukcji hałasu
Czytaj też: Czy dbanie o temperaturę dysków SSD naprawdę je niszczy?
Czym są mechaniczne przełączniki?
Tak jak klawiatury membranowe bazują na membranach, tak klawiatury mechaniczne na mechanicznych przełącznikach. Te są osadzone w lukach górnej części obudowy, łącząc się z jednej strony z laminatem z szeregiem obwodów elektrycznych i diodami, a z drugiej klawiszem, czyli keycapem.
Sam przełącznik mechaniczny składa się z czterech głównych części. Idąc od dołu, czyli miejsca po połączeniu przełącznika z płytką laminiowaną, zobaczymy jego dolną część obudowy ze sprężynką, na której ląduje trzpień i którą zamyka górna część obudowy.
O nią właśnie obija się klawisz po dociśnięciu go na maksa, ale aktywacja zachodzi znacznie wcześniej. Ta objawia się połączeniem ukrytego wewnątrz obwodu elektrycznego i tym samym wygenerowaniem sygnału do komputera.
Główne rodzaje przełączników mechanicznych
Chociaż wariantów przełączników jest na rynku całą masa, nadal mamy dostęp do trzech głównych rodzajów. Pierwszym z nich jest najprostszy, czyli w pełni liniowy (linear), którego trzpień pokonuje po prostu cały dystans przełącznika na sprężynie bez informacji zwrotnej o aktywacji. Są one najczęściej polecane graczom i występują w wersji Red.
Po drugiej stronie barykady są przełączniki „klikające” (clicky), które do sposobu działania czerwonych przełączników dodają zapadkę, sygnalizującą aktywację klawisza zarówno głośnym dźwiękiem, jak i znacznie wyczuwalnym pod palcem przeskokiem. Najpopularniejszy wariant? Ten o nazwie i kolorze Blue polecany głównie z myślą o pisaniu.
Tak jak przełącznik Red i Blue stają po dwóch stronach barykady, tak przełącznik dotykowy (tactile – najczęściej występuje w wersji Brown) jest (zależy jak popatrzycie), połączeniem tych wcześniejszych, czy okrojeniem tego drugiego z charakteru.
Podobnie jak wariant clicky, zapewnia nam dotykową informację zwrotną o aktywacji, ale w znacznie subtelniejszy sposób i bez charakterystycznego dźwięku kliknięcia. Stąd często mówi się, że w jego mechaniźmie jest nie zapadka, a „guzek”.
Specyfikacja przełączników mechanicznych
Każdy z przełączników mechanicznych posiada swoje charakterystyczne cechy, określające jego działanie. Te wartości dotyczą całkowitej drogi działania przełącznika (w milimetrach), siły potrzebnej do aktywacji (podawane w cN – centyniutonach), wytrzymałości, jak również trzech szczególnych punktów w postaci punktu aktywacyjnego, resetu i momentu aktywującego mechanizm informacji zwrotnej (mm).
W przypadku tych trzech ostatnich mowa kolejno o dystansie wciśnięcia klawisza, na którym przełącznik zostanie odczytany przez komputer, przestanie być odczytywany po aktywacji i zapewni nam informację zwrotną o aktywacji. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze i tak sprowadza się do trio w postaci siły aktywacji, drogi działania oraz momentu aktywacji. Ważna jest też oczywiście wytrzymałość, która przewyższa znacząco nasze możliwości przez liczbę aktywacji idącą w dziesiątki milionów.
Porównanie przełączników mechanicznych
Obecnie na rynku jest wiele przełączników mechanicznych od różnych firm i dlatego właśnie daruję sobie porównywanie każdego z nich i postawię na wcześniej przygotowaną tabelkę przez serwis Dygma. Znajdziecie ją pod tym linkiem, gdzie porównacie wszystkie ogólnodostępne przełączniki pod kątem wymienionych wyżej aspektów działania.
Mowa o dziełach Gaterona, Kailh, Cherry MX i Outemu. W ramach przedsmaku wspomnianej tabeli z podziałem na trzy rodzaje działania przełączników, podrzucam jej fragment i zalecam skorzystanie z jej sortowania, kiedy interesują Was np. najbardziej wytrzymałe przełączniki.
Do jeszcze dokładniejszego opisu zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego każdego z przełączników zapraszam Was do naszych licznych testów klawiatur mechanicznych. Zanim jednak tam się udacie, warto żebyście wiedzieli, że klawiatury marek pokroju Razer, Logitech, Steelseries, czy Roccat, porzuciły masowe rozwiązania na rzecz „swoich” przełączników.
Tak więc, Razer w 2014 roku rozpoczął współpracę z firmami Kaihua, Greentech i TTC nad własnymi przełącznikami, a następnie sam stworzył linie przełączników gamingowych i hybrydowych. Logitech w swoim własnym warsztacie stworzył serię Romer-G, która wyróżnia się na rynku jedną z najniższych dróg pracy rzędu 3,2 mm. Z kolei seria Titan Roccata posiada niestandardowy trzpień i konstrukcję, a więcej o nich przeczytacie w tym teście. Finalnie gorąco polecam lekturę na temat najnowszych przełączników SteelSeries OmniPoint.
Jakie przełączniki mechaniczne wybrać?
Wybór rodzaju przełączników można podzielić na kilka odpowiedzi/etapów, o czym wspomniałem wyżej. To bowiem oczywiste, że nie wybierzecie klikających wersji, kiedy albo cenicie, albo po prostu potrzebujecie możliwie najniższej ciszy. Podobnie też nie ma sensu wybierać lekkich w działaniu przełączników przy masywnych dłoniach, a na dodatek przy braku umiejętności szybkiego i pewnego pisania. Dlatego poniżej znajdziecie kilka propozycji wyboru.
Przyjęło się, że liniowe przełączniki są zwykle lepsze w myśl grania, a te klikające i dotykowe najlepiej sprawdzają się w pisaniu. Ma to sens, ale i tak zawsze wybór przełączników sprowadza się tylko i wyłącznie do naszych wymagań i preferencji. Chcecie czegoś działającego szybko i lekko? Sięgnijcie po Kailh Speed Silver, czy Cherry MX Speed Silver. Wolicie coś działającego „pewniej” i bardziej topornie w myśl „czucia pisania”? W takim razie wybierzcie przełącznik Cherry MX Green albo Kailh Sage.
Czytaj też: Czym są rdzenie Tensor i rdzenie RT? Rozwiązania NVIDIA pod lupą
Czytaj też: Słuchawki przewodowe, czy bezprzewodowe? Różnice, wady i zalety
Czytaj też: Klawiatura mechaniczna czy membranowa? Podpowiadamy!
Warto więc dokładnie wiedzieć, czego się szuka, a następnie równie dokładnie przejrzeć specyfikację przełączników i wybrać kilka najbardziej nas interesujących wersji, aby finalnie znaleźć na rynku modele klawiatur dostępne z tymi przełącznikami. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że jeśli nie macie swoich wyuzdanych wymagań co do działania Waszej klawiatury, to wybór tradycyjnych przełączników Blue, Red lub Brown (zależnie od preferencji) zawsze będzie dobrym wyborem.
Widać to po dostępnych modelach klawiatur, gdzie właśnie to trio zwykło najczęściej występować. Zabawa w te szczególne wersje jest przeznaczona raczej dla tych użytkowników, którzy wiedzą czego chcą i w swoim „klawiaturowym życiu” miały do czynienia z wieloma wariantami, dzięki czemu wyrobiły w sobie swoje jasno określone preferencje.