Tak jak nie każdy jeździ sobie Bentleyem, Rolls-Roycem, czy Porsche, tak też nie każdy sięgnie po „elektryczną Klasę S Mercedesa” w postaci EQS. Jednak na szczęście elektryczne Mercedesy będą jeszcze tańsze.
Elektryczne Mercedesy nawet pod EQA
Wedle raportu Autobild, Mercedes zawalczy ze swoimi elektrycznymi samochodami nie tylko na rynku luksusowym i średnim, ale też budżetowym. Chociaż sądziliśmy, że wszystko skończy się na modelu EQA (na zdjęciach), czyli „elektrycznej Klasie A”, to w rzeczywistości ujawnione slajdy z prezentacji firmy wspominają o jeszcze mniejszej Klasie A.
Czytaj też: Nowy zwiastun Mercedesa EQS. To elektryczna Klasa S!
Czytaj też: Czym zachwyca nowy Mercedes-AMG GT Black Series?
Czytaj też: Czy to koniec dla Mercedesa-AMG GT R 2021?
Chociaż nie ma jeszcze nic pewnego w tych informacjach, Mercedes najpewniej pracuje nad możliwie najbardziej przystępnym cenowo elektrycznym samochodem. To bowiem modele tego typu najbardziej rozejdą się wśród mas, zapewniając producentowi popularność i rozpoznawalność.
Czytaj też: Testy hybrydowego Mercedes-AMG S63e w zimie
Czytaj też: Nowy Mercedes-AMG S63e wyszpiegowany na sławnym torze
Czytaj też: Elektryczny Mercedes EQA i EQB 2022 w minimalnym kamuflażu
Jeszcze mniejsze elektryczne Mercedesy są możliwe dzięki wysoce elastycznej architekturze MFA firmy. Ponoć owoc prac producenta nad „nowym elektrycznym Mercedesem klasy podstawowej” poznamy już w 2022 roku, a rok później doczekamy się elektrycznego SUVa klasy podstawowej.