Reklama
aplikuj.pl

Pierwsze bombowce B-1B Lancer trafiają już na cmentarzysko

Bombowiec B-1B, bombowiec B1, misja bombowca B1, ostatnia misja B1, lot bombowca B1

Doszło do nieuchronnego w dążeniu Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych do zwiększenia operatywności swojej floty bombowców. W tym celu pierwsze bombowce B-1b Lancer trafią na złom.

Bombowce B-1B Lancer w ostatniej drodze

Dla przypomnienia bombowce B-1B Lancer są już na służbie od prawie czterech dekad, ale lotnictwo USA jest przekonane, że mogą polatać jeszcze trochę dłużej przed przejściem na emeryturę. Jego następca, B-21 Raider zastąpi go i flotę B-2 za kilka lat, ale przed nim są dopiero ważne loty testowe w grudniu tego roku. Jest to więc dla USA walka z czasem i utrzymaniem floty we względnie dobrym stanie, co niespecjalnie się udaje.

Czytaj też: ORP Wodnik zabrał studentów na zimową praktykę okrętową
Czytaj też: Poligon Orzysz gościł niedawno polskich żołnierzy – zobaczcie zdjęcia z manewrów
Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – militaria [21.02.2021]

samolot

Zgodnie z zapowiedzią, teraz pierwszy z 17 bombowców B-1B trafił na cmentarzysko, co finalnie ma sprowadzić liczność floty z 62 do 45 bombowców. Po tym Siły Powietrzne przeprowadzą badania na temat tego, co należy ulepszyć w pozostałych egzemplarzach, aby zapewnić im dłuższy żywot, do czego posłużą części zamienne z tych, które trafiają na złom.

Czytaj też: Nowe helikoptery dla prezydenta USA, to wydatek 4,95 miliarda dolarów
Czytaj też: Miniatura samolotu transportowego C-17. Z giganta do malucha
Czytaj też: Jak amerykańscy Marines zastąpią czołgi?

Warto jednak wspomnieć, że pozostałość floty bombowców B-1B, która w 1998 roku liczyła aż sto z nich, może znaleźć ratunek w druku 3D. Więcej o tym we wpisie na temat tego, dlaczego studenci demontują bombowiec B-1 i helikopter Black Hawk (via Popular Mechanics).