Reklama
aplikuj.pl

Koronawirus a święta – jak dotychczas wpływały one na pandemię?

pandemia

Liczba zakażeń koronawirusem nadal jest wysoka, a w niektórych krajach zaczyna ponownie rosnąć. To niedobra wiadomość, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nadchodzą święta Bożego Narodzenia.

Ale czy zgromadzenia z nimi związane mogą faktycznie wpłynąć na znaczne wzrosty zachorowań na COVID-19? Kilka zgromadzonych przykładów pokazuje, że tak.

Czytaj też: Komisja pojedzie do Wuhan. Zbada pochodzenie koronawirusa
Czytaj też: Światło może neutralizować 99,9% koronawirusów, a naukowcy wiedzą, jak to wykorzystać
Czytaj też: Nowy szczep koronawirusa rozprzestrzenia się w Wielkiej Brytanii

Poczynając od chińskiego Wuhan, gdzie z okazji nowego roku ok. 5 milionów osób opuściło to miasto, co zbiegło się ze znacznym wzrostem zakażeń na całym świecie. Kolejny przykład stanowiły ferie szkolne na terenie Wielkiej Brytanii, które odbyły się w dniach 17-21 lutego i które to wiązały się z powrotami tysięcy zainfekowanych z wczasów w Hiszpanii i Włoszech.

Koronawirus może rozprzestrzeniać się w czasie zgromadzeń – szczególnie w zamkniętych pomieszczeniach

Jeśli chodzi o bardziej aktualne wydarzenia, to szczególnie interesujące jest Święto Dziękczynienia, które na terenie Kanady celebrowano 12 października. Ok. dwóch tygodni później odnotowano z kolei znaczący wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Z kolei mecz Ligi Mistrzów, który odbył się we włoskim Bergamo, najprawdopodobniej spowodował, że region ten stał się centrum epidemii w Italii.

Czytaj też: Koronawirus w Japonii i Korei wydawał się pod kontrolą. Teraz sytuacja się zmieniła
Czytaj też: Ten nietypowy objaw może sugerować zakażenie koronawirusem
Czytaj też: Twórca szczepionki na koronawirusa wie, kiedy skończy się pandemia

I choć z trybun oglądało to spotkanie ok. 45 000 widzów, to nawet mniejsze zgromadzenia mogą stanowić zagrożenie. Szczególnie, jeśli dochodzi do nich w zamkniętych pomieszczeniach. A o to, szczególnie zimą i w okresie świątecznym, nietrudno. Właśnie dlatego eksperci nawołują, by ograniczyć liczbę gości na wieczerzach wigilijnych oraz poddać się przed nimi samoizolacji, aby „nie przynieść” na spotkanie wirusa.